Legioniści po raz kolejny przegrali w fazie grupowej LE i znów zawiedli swoich kibiców. Bilans podopiecznych Jana Urbana jest katastrofalny - zero punktów i zero goli. Żadna inna drużyna rywalizująca w europejskich pucharach nie ma tak fatalnego bilansu. Nic dziwnego, że legionistom puszczają nerwy. W 68. minucie, gdy Henrik Ojamaa nie trafił z ostrego kąta do pustej bramki, koledzy z drużyny mieli do niego olbrzymie pretensje o to, że postanowił sam zakończyć akcję, a nie podał do lepiej ustawionego Miroslava Radovicia. Bramkarz Duszan Kuciak przebiegł niemal całe boisko, żeby zrugać Estończyka. Ten nie pozostał mu dłużny. "Shut up!" (Zamknij się!) - odpowiedział zdenerwowany Ojamaa i nakazał siedzieć cicho także gestem rękoma.- To nie pierwszy taki przypadek, gdzie nie dostrzega lepiej ustawionych kolegów. Tę sprawę musimy rozwiązać w szatni nie będę tego komentował. Mam tylko nadzieję, że nic nie "wypłynie" do mediów - skomentował zdarzenie obrońca warszawian Bartosz Bereszyński.Do tego zdarzenia odniósł się również Jan Urban. - Musimy sobie z tym poradzić sami, między sobą. Rozmawialiśmy już z Henrikiem na ten temat. Chłopak jest młody i chce się pokazać, ale czasami gra zbyt egoistycznie - podkreślił szkoleniowiec Legii.- We wszystkich dotychczasowych spotkaniach toczyliśmy wyrównany bój, a nawet mieliśmy przewagę nad rywalami. Nie udało nam się jednak zdobyć ani jednego punktu, a nawet gola. Natomiast dzisiaj Lazio było zdecydowaniem lepszym zespołem od nas i zasłużenie wygrało - ocenił na gorąco Bereszyński przed kamerami stacji Canal+Sport. Bereszyński wierzył do ostatniego gwizdka sędziego, że uda się w końcu zdobyć upragnioną bramkę. Legioniści byli nawet tego bliscy w końcówce spotkania. Po strzale Miroslava Radovicia jeden z obrońców Lazio wybił piłkę z linii bramkowej.- Tabela nie kłamie - grał najlepszy z najsłabszym zespołem. Nie ma się co oszukiwać. Trzeba się z tym pogodzić. Musimy więcej wymagać od siebie, nie szukać alibi. Niestety, nic w Europie nie pokazaliśmy. Mamy do rozegrania jeszcze jeden mecz z Apollonem i trzeba koniecznie zdobyć jakieś punkty - podsumował Radović.Nie tylko prezes PZPN-u Zbigniew Boniek zauważył, że godnie w rozgrywkach europejskich zaprezentowali nas tylko kibice. Pod wrażeniem postawy fanów Legii byli nawet Włosi. "Ludzie z Lazio, co są na stadionie piszą mi, że chcieliby kupić całą Żyletę. Dla nich to 'over the Top'" - napisał Boniek na Twitterze. Dlaczego Legia gra tak słabo w LE? Dyskutuj! Grupa J Ligi Europejskiej - zobacz szczegóły