Bosacki: Wielki niedosyt
Wiedzieliśmy, że właśnie tak Nancy strzela gole, a jednak nie potrafiliśmy zapobiec stracie tych bramek - kręcił głową doświadczony obrońca Lecha Poznań Bartosz Bosacki.

- Zakładaliśmy w tym meczu zwycięstwo, zdobycie trzech punktów. Straciliśmy gole po dwóch akcjach Nancy. Identycznych w stosunku do tych, które oglądaliśmy na kasetach z meczu z Feyenoordem. Powinniśmy tym golom zapobiec. Szkoda zwłaszcza tego drugiego gola - mówił "Bosy".
Czy "Kolejorzowi" nie zabrakło koncentracji? - Nie w tym rzecz. Po prostu chcieliśmy nie tylko bronić się, ale też kontratakować. Mieliśmy nawet w końcówce szansę na strzelenie gola dającego nam zwycięstwo i wszyscy byliby zadowoleni, a tak pozostał nam wielki niedosyt - kręcił głową "Bosy".
Rozmawiał w Poznaniu: Maciej Borowski