Partner merytoryczny: Eleven Sports

Tłumy kibiców na stołecznych ulicach

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Na kilkadziesiąt minut przed meczem Niemcy-Włochy niemal wszystkie miejsca w restauracyjnych ogródkach w centrum Warszawy są już zajęte. Coraz tłoczniej robi się też w stołecznej Strefie Kibica.

Fani reprezentacji Niemiec
Fani reprezentacji Niemiec/PAP/EPA

Kibice, którzy mieli bilety na mecz szli Alejami Jerozolimskimi w kierunku Stadionu Narodowego. Większość z nich ubrała się w biało-czarne koszuli niemieckiej reprezentacji, niektórzy defilowali owinięci flagami. Grupki kibiców śpiewały "Italia, Italia, arriveredci Italia", by pokazać przeciwnikom, że to właśnie "Squadra Azurra" wróci w czwartek do domu po przegranym meczu.

Rozśpiewani kibice okupują też kawiarniane i restauracyjne ogródki na Nowym Świecie, ul. Chmielnej i Krakowskim Przedmieściu. Niemcy - tam gdzie serwowano piwo. Włosi - często w... cukierni, bo nie ma jak lody i kawa przed ważnym meczem. Kibice gawędzą i sprzeczają się na temat wyniku i składu, w jakim wybiegną obie drużyny. Jak powiedział PAP Gerd spod Berlina, przez godzinę nie mogli z kolegą dojść do porozumienia, który niemieckich graczy strzeli Włochom pierwszego gola. Bo, co do tego, że to właśnie Niemcy spotkają się w finale z Hiszpanami obaj kibice są pewni.

W porównaniu z Niemcami, Włochów na stołecznych ulicach jest znacznie mniej. Więcej sympatyków Azzurrich widać na Starym Mieście. - Na razie zwiedzamy, jeszcze jest wcześnie - powiedziała PAP Maria Paola z Mediolanu. Dodała, że Włosi na pewno wylegną na ulicę i będą się bawić później - kiedy będzie już ciemno. Sporo jest za to na stołecznych ulicach Polaków. Niektórzy pomalowali twarze w barwy grających w czwartek drużyn, ale większość zdecydowała się tylko na biało-czerwone kolory. Cena? Jedyne pięć złotych. - Komu częściej malujesz twarz? Niemcom, czy Włochom? - pytamy Alicję z paletą farb i pędzelkiem w ręku. - Różnie, ale proporcje są mniej więcej pół na pół. Niemieckich kibiców jest więcej, ale są bardziej "sztywni", rzadziej się malują - wyjaśnia Alicja.

Za to Włosi - hulaj dusza! Barwy narodowe na twarzy, na ramieniu, nawet na odsłoniętych...nogach. Dodatkowo - włoskie flagi - malują sobie też polscy kibice. A przynajmniej - kibicki. Powód? - Włosi są przystojniejsi - rezolutnie podsumowuje Anna z twarzą we włoskie barwy, ale jej koleżanka Ewa ma jednak barwy niemieckie. - Bo Mario Gomez jest super - słyszymy...

Według prezydent miasta Hanny Gronkiewicz - Waltz w stolicy oczekiwano 12 tys. fanów z Niemiec i 3 tys. "tifosi" z Włoch. Ale nawet wśród nich można było zauważyć biało-czerwone kapelusze, flagi i szaliki. A gdzie nigdzie dało się słyszeć nieśmiałe "Polska - biało czerwoni"... Na pożegnanie Euro.

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje