Rosicky: Dajcie Szczęsnego, strzelę mu!
- Wolałbym, żeby do waszej bramki wszedł Wojtek Szczęsny, bo chciałbym mu strzelić gola, ale Tytoń to również bardzo dobry bramkarz. Zresztą polska szkoła bramkarska jest słynna - powiedział przed meczem z Polską Tomasz Rosicky.

Piłkarz Arsenalu komplementował Szczęsnego, uznając go za jednego z najlepszych bramkarzy i wyraził nadzieję, że Wojtek zostanie w "Kanonierach" jak najdłużej.
Tomasz Rosicky dużo mówił też o nastawieniu "Czeskich Lwów" na starcie z Orłami. - Absolutnie nie możemy myśleć tylko o remisie, choć on nas zadowala. Wyjdziemy na boisko po to, aby wygrać, zagrać dobry mecz, walczyć na sto procent. Mam nadzieję, że ze mną, czy beze mnie reprezentacja Czech sobie poradzi.
Trener Czechów Michal Bilek komplementuje polski zespół i nie ma w tym kurtuazji. - W pierwszej połowie meczu z Grecją, czy w całym z Rosją Polacy zagrali bardzo dobrze. Mają wysoce wykwalifikowanych piłkarzy na czele z tercetem Borussii - Błaszczykowski, Lewandowskim i Piszczkiem, ale Obraniak i inni też sporo potrafią - komplementował Polaków Bilek, a Rosicky mu potakiwał. - Postaramy się jednak zdominować sytuację na boisku i już na początku strzelić bramkę, co zwiększyłoby jeszcze presję ciążącą na Polakach.
Czesi mają jeszcze szanse na zwycięstwo Grupy A, ale Grecja musiałaby zatrzymać Rosję. - To wszystko jedno, czy Warszawa, czy Gdańsk. Możemy jechać do każdego z tych miast, byle tylko awansować - stwierdził Bilek.
Michał Białoński, korespondencja z Wrocławia
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje