Walka o Ekstraklasę w kolizji z koncertem Dawida Podsiadło. Jest reakcja klubu
Lechia Gdańsk walczy o powrót do Ekstraklasy. Traf chciał, że aktualnie znajduje się na miejscu barażowym, a w okolicy terminów I-ligowego play-off na gdańskiej Polsat Plus Arenie odbędą się dwa koncerty Dawida Podsiadło. Stąd gdański klub tych baraży nie będzie mógł grać na bursztynowej arenie. W związku z tym Lechia opublikowała oświadczenie, w którym mowa o tym że ewentualne mecze barażowe mogą odbyć się na starym stadionie przy Traugutta 29. W Gdańsku wszyscy mają nadzieję, że powrót do Ekstraklasy odbędzie się poprzez bezpośredni awans i nie będzie trzeba przenosić decydujących meczów na stary stadion.

Dawid Podsiadło jest obecnie jednym z najbardziej popularnych polskich piosenkarzy. Jego koncerty wyprzedają się na pniu, nie inaczej jest z tymi zaplanowanymi na 1 i 2 czerwca na gdańskiej Polsat Plus Arenie. Te eventy są planowane nawet z rocznym wyprzedzeniem i nie inaczej było w przypadku koncertów zaplanowanych na bursztynowym stadionie. Problem w tym, że w międzyczasie lokalny klub, Lechia Gdańsk została zdegradowana z Ekstraklasy i obecnie walczy o powrót do niej w I-ligowych szrankach.
Bezpośredni awans uzyskają dwie najlepsze drużyny na ligowej mecie, a te z miejsc 3-6 będą się bić w barażach systemem pucharowym. Te zaplanowano na 30 maja (półfinały) i 2 czerwca (finał). Lechia Gdańsk tuż po półmetku rozgrywek zajmuje 4. miejsce, które gdyby liga zakończyła się teraz oznaczałoby grę właśnie w barażach. Co z takim fantem zrobić?
Dawid Podsiadło zaśpiewa na Polsat Plus Arenie Gdańsk 1 i 2 czerwca
Gdański klub, w przeciwieństwie do ostatnich lat gdy był fatalnie zarządzany (to właśnie doprowadziło do spadku z Ekstraklasy) postanowił działać z wyprzedzeniem i dosłownie kilkadziesiąt minut temu opublikował oświadczenie, w którym czytamy o możliwości gry na starym stadionie na gdańskich Aniołkach.
Rozważamy ewentualność rozegrania tego spotkania na stadionie przy ul. Traugutta 29, który z pewnością ma dla Klubu znaczenie symboliczne. Ten wyjątkowy obiekt przyniósł naszej biało-zielonej społeczności nie tylko dumę, ale także niezapomniane sportowe emocje.
Przekładając język dyplomatyczny na język polski oznacza to grę w roli gospodarza na starym stadionie przy Traugutta 29. Kilka miesięcy powinno z pewnością wystarczyć, aby przygotować wysłużony obiekt do gry. W ostatniej fazie użytkowania przez pierwszą drużynę Lechii (2011 rok) stadion mógł pomieścić 12 tysięcy widzów. Dziś obiekt jest użytkowany przez grupy młodzieżowe gdańskiego klubu, trenuje tam również pierwszy zespół. W sierpniu ubiegłego roku na obiekcie przy Traugutta odbyła się inauguracja B-klasowego zespołu powołanego przez kibiców - Tylko Lechia Gdańsk (TLG - tak nazywa się ten klub) pokonała faworyta rozgrywek Respect Przejazdowo 4-3. TLG podpisało w ostatnich dniach starego roku porozumienie o współpracy z Lechią Gdańsk, klimat dla gdańskiej piłki niewątpliwie poprawia się w porównaniu z tym co działo się przez ostatnie lata.
Piłkarze I-ligowej Lechii Gdańsk wrócą na dniach do zajęć, a od 20 stycznia będę szykować się do startu rundy wiosennej w tureckiej Larze. Sezon ogórkowy jest pełen tzw. "kaczek dziennikarskich" - jak usłyszeliśmy w gdańskim klubie do takich należy zaliczyć zainteresowanie Lechii Ukraińcem Jegorem Twardochlibem - tamtejsze media pisały, że Biało-Zieloni byli gotowi zapłacić 300 tysięcy dolarów za pomocnika FK Minaj, który ostatecznie ma dołączyć do Krywbasu Krzywy Róg. Z gdańskiej perspektywy wyglądało to na podbijanie ceny za piłkarza przez ukraińskie kluby.
Maciej Słomiński, INTERIA







![13. kolejka PlusLigi w pigułce. Zobacz najlepsze akcje [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000M3ZP0INRV4V50-C401.webp)




