Gigantyczny problem Wisły Kraków. To może dużo kosztować
Wisła Kraków walczy o awans do Ekstraklasy, ale teraz jej plany mocno się skomplikowały. Powód? Poważnej kontuzji nabawił się Angel Rodado i niewykluczone, że będzie musiał poddać się operacji, co może oznaczać, że krakowianie bez najlepszego strzelca I ligi będą musieli radzić sobie nawet do końca sezonu. Bez Hiszpana sprawa awansu z trudnej zyskuje statut bardzo trudnej.

"No to chyba można pogratulować awansu konkurentom. Dramat", "No to poawansowane i popucharowane", Byłoby zbyt pięknie i nie po wiślackiemu, jakby ktoś nie złapał kontuzji. Tylko czemu akurat on", "Prawie doznałem zatrzymania akcji serca", "Awans RIP" - to tylko niektóre wpisy kibiców Wisły Kraków pod informacją, że Angel Rodado doznał poważnej kontuzji.
Do zdarzenia doszło podczas treningu. Rodado doznał kontuzji barku i na ten moment sprawa nie wygląda optymistycznie. "Dalsze badania zdecydują o konieczności operacji chirurgicznej. Wracaj szybko do zdrowia, cała Wisła czeka! - napisał klub w komunikacie.
Lament kibiców Wisły jest całkowicie zrozumiały, bo w tym sezonie Rodado jest nie tylko najlepszym strzelcem zespołu, ale całej Fortuna I ligi. W 22 spotkaniach zdobył 14 bramek, czyli tyle samo co Łukasz Sekulski z Wisły Płock i o dwie więcej od Karola Czubaka z Arki Gdynia.
Wracaj szybko do nas. Duże osłabienie Wisły na najbliższe mecze. Nie poddajemy się, mamy odpowiednich ludzi w szatni, którzy dadzą radę. Wbrew wszystkim przeciwnościom musimy zrobić to co do nas należy
Kontuzja Rodado przydarzyła się w najgorszym możliwym dla Wisły momencie. Dla krakowian priorytetem jest awans do Ekstraklasy, a na razie sytuacja zespołu nie jest komfortowa - wiślacy zajmują czwarte miejsce w tabeli i do drugiej pozycji (daje bezpośredni awans) tracą cztery punkty. Gdyby sezon kończył się dziś, Wisła zagrałaby więc w barażach (występują w nich zespoły z miejsce 3. - 6.), a że ta ścieżka promocji rządzi się swoimi prawami, krakowianie przekonali się już w poprzednim sezonie, gdy niespodziewanie w półfinale barażu zostali na swoim boisku rozbici przez Puszczę Niepołomice.
Tym razem jednak Wisła znajduje się pod jeszcze większą presją, ponieważ coraz głośniej mówi się o problemach finansowych klubu. Krakowianie cały czas są mocno zadłużeni, a każdy kolejny rok poza Ekstraklasą sprawia, że problemy finansowe są coraz bardziej odczuwalne.
Wisła Kraków przygotowuje się do bitwy o finał Pucharu Polski
W tym sezonie Wisła jednak ostrzy sobie zęby nie tylko na awans, ale także zdobycie Pucharu Polski. Po szalonym i zwycięskim ćwierćfinale z Widzewem Łódź, krakowianie są już tylko o krok od finału na Stadionie Narodowym. Żeby się tam dostać, piłkarze Alberta Rude w środę na swoim obiekcie muszą pokonać Piasta Gliwice.
To spotkanie już wywołuje w kibicach wielkie emocje, bo w okamgnieniu wykupili wszystkie bilety i na środowym meczu będzie komplet. Jednak w tym spotkaniu krakowianie również będą musieli radzić sobie bez Rodado, co może zdecydowanie skomplikować ich plany.
Wisła ma szansę awansować, szczególnie że pewnie będzie niesiona niesamowitym dopingiem. Wtedy piłkarze potrafią dać z siebie nieco więcej, choć nigdy nie wiadomo, na jaki dziś trafisz. Wystarczy, że w gorszej dyspozycji będzie dwóch - trzech zawodników i już robi się problem
Teraz Wisła zadanie będzie miała jeszcze trudniejsze, bo w zespole problemem nie jest słabsza dyspozycja, ale brak najlepszego napastnika.
Na razie klub nie podaje, jak długo może potrwać leczenie Rodado.














