NBA. Kolejny rekord LeBrona Jamesa
W wygranym 122:109 spotkaniu z Washington Wizards LeBron James uzyskał dla "Jeziorowców" 50 punktów. Tę granicę osiągnął po raz 15., a jednocześnie został najstarszym zawodnikiem w historii NBA, który w sezonie odnotował więcej niż jeden występ z takim dorobkiem. Rekord ligi ustanowił trener San Antonio Spurs Gregg Popovich.

O play off na Zachodzie walczą Los Angeles Lakers, których "za uszy" ciągnie LeBron James.
37-latek w wygranym 122:109 spotkaniu z Washington Wizards uzyskał dla "Jeziorowców" 50 punktów. Tę granicę osiągnął po raz 15., a jednocześnie został najstarszym zawodnikiem w historii ligi, który w sezonie odnotował więcej niż jeden występ z takim dorobkiem, bo ostatnio 56 punktów rzucił Golden State Warriors. Poprzednim rekordzistą był Bernard King, który osiągnął to w wieku 34 lat w barwach Wizards w rozgrywkach sezonu 1990/91.
LeBron James bliski Karla Malone'a
Czterokrotny mistrz NBA jest też coraz bliżej innego historycznego rezultatu - już tylko 135 punktów brakuje mu do drugiego w klasyfikacji strzelców wszech czasów Karla Malone'a (36 928). Wszystko wskazuje na to, że byłego gwiazdora Utah Jazz wyprzedzi jeszcze w marcu. Liderem pozostaje Kareem Abdul-Jabbar - 38 387 pkt.
Został też pierwszym graczem Lakers od czasu Kobe'ego Bryanta i kwietnia 2007 roku, który zdobył 50 punktów w dwóch kolejnych meczach we własnej hali.
Ekipa z Los Angeles z bilansem 29-37 jest na 9. miejscu na Zachodzie i gdyby dziś skończył się sezon regularny, to w barażu o awans spotkałaby się z lokalnym rywalem - Clippers.
Liga NBA. Rekord Gregga Popovicha
Gregg Popovich został rekordzistą pod względem zwycięstw w roli trenera w sezonie regularnym NBA. Prowadzący San Antonio Spurs 73-letni szkoleniowiec wygraną numer 1336 odnotował, gdy jego koszykarze pokonali Utah Jazz 104:102
Popovich poprawił osiągnięcie swego przyjaciela i mentora Dona Nelsona, z którym współpracował jako asystent przez dwa sezony w Golden State Warriors na początku kariery w NBA. W 1996 roku objął ekipę Spurs, której trenerem jest do dziś. W ciągu 26 sezonów w tej roli zaliczył do tej pory 2030 spotkań.
W tym czasie Popovich pięciokrotnie sięgnął po mistrzostwo NBA, 13 razy jego zespół wygrał dywizję, trzykrotnie przypadło mu miano Trenera Sezonu, a ostatnio znalazł się wśród najlepszych 15 coachów wybranych z okazji 75-lecia ligi. Pracował m.in. z Davidem Robinsonem, Timem Duncanem, Manu Ginobilim, Tonym Parkerem czy pracującymi obecnie w NBA jako trenerzy Steve'em Kerrem, Montym Williamsem, Ime Udoką i Dokiem Riversem.
Poprowadził też reprezentację do złotego medalu olimpijskiego w Tokio w 2021 roku.
- To nie jest mój rekord. To nasz rekord - drużyny, klubu, miasta. Wszyscy mają w nim udział - podkreślił "Pop".
Zobacz również: Phoenix Suns już w play offie
Po końcowym gwizdku bardziej osiągnięcie trenera celebrowali jego zawodnicy niż on sam. Ściskali go, gratulowali, a później w szatni, gdzie zawitał też słynny David Robinson, oblali szampanem.
"Ostrogi" wygrały po raz 26. w sezonie. Przy 41 porażkach wystarcza to na razie do 11. pozycji na Zachodzie, ale walka o play off trwa. Goście plasują się na 4. miejscu na Zachodzie.
Najlepszy obecnie zespół ligi - Phoenix Suns - doznał 14. porażki w sezonie. "Słońca" uległy we własnej hali Toronto Raptors 112:117.