Galę KSW33 zaplanowano na 31 października. Jeszcze dokładnie nie wiadomo, gdzie będą walczyć zawodnicy, ale wszystko wskazuje na to, że w Londynie. Jedno jest niemal pewne w walce wieczoru wystąpi Mariusz Pudzianowski, który zaskakuje z walki na walkę.Popularny "Pudzian" podczas KSW31 w Ergo Arenie odniósł niesamowity triumf. Były strongman potrzebował zaledwie sekund, żeby rozprawić się z wyższym Rollesem Gracie. Pudzianowski znokautował Brazylijczyka potężnym prawym sierpowym i przedłużył serię zwycięstw. 38-letni zawodnik od niemal dwóch lat jest niepokonany."Żeby do czegoś takiego dojść, trzeba ciężko popracować. Zaczęliśmy przygotowania od stycznia. Razem z Robertem Złotkowskim opracowaliśmy cztery akcje i powtarzaliśmy je setki, jeśli nie tysiące, razy. Wiedziałem, że jeżeli cios dojdzie do brody, to już będzie po wszystkim. Jak już go trafiłem i widziałem, że zawodnik się zatoczył, to chciałem go dobić na dole, ale sędzia przerwał w dobrym momencie" - powiedział Pudzianowski po zwycięstwie."Nie mnie oceniać na jakim poziomie jestem. Niech to zrobią widzowie i eksperci MMA. Ja uważam, że aby zasłużyć na walkę o pas, to muszę jeszcze poczekać" - dodał.Rywalem Mariusza na KSW33 ma być zawodnik o dużych gabarytach z Anglii, jego nazwisko poznamy wkrótce. W kategorii ciężkiej wystąpi także Marcin Różalski. W związku z tym, że ogłoszono udział Oli Thompsona na KSW w Londynie, jest bardzo prawdopodobne, że zawalczy on z "Różalem". W kategorii lekkiej Mateusz Gamrot stanie do kolejnej walki, jego rywalem ma być także Anglik. Co ciekawe 'Gamer' w studiu podczas KSW 31 wyjawił, że bardzo chętnie zawalczy z Grzegorzem Szulakowskim, który pokonał po raz drugi Patryka Grudniewskiego. Wyjawiono także, że na gali zobaczymy Maiquela Falcao i Bretta Coopera. Czyżbyśmy doczekali się kolejnego zestawienia zagranicznych zawodników? Jest to bardzo możliwe.