Brazylijczyk Hebert urazu nabawił się w ostatnim spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Poczuł ból w łydce i na drugą połowę już nie wyszedł. - To nie jest zerwanie, naderwanie, czy nawet naciągnięcie mięśnia, ale wystąpił obrzęk i stan zapalny. Lekarze walczą i jeśli Hebert nie będzie czuł bólu, to zagra - podkreśla trener Skowronek. Szkoleniowiec bardzo liczy na brazylijskiego defensora, bo jego transfer wprowadził spokój w defensywę krakowian. Jeśli jednak Hebert nie wystąpi, to na boisku pojawi się Rafał Janicki, który z Jagiellonią spisał się poprawnie. Już wiadomo, że drugi mecz wiosną opuści Paweł Brożek. Powód? Uraz, z którym boryka się od kilku tygodni. - Paweł cały czas trenuje z obciążeniami, nawet w niedzielę będzie zasuwał. Trening przewidziany ma również w poniedziałek, podczas gdy reszta zespołu dostanie wolne. Wszystko po to, żeby był gotowy na kolejne spotkanie z Koroną Kielce. Na szczęście dziś mamy większe pole manewru w ataku, co pozwala szanować jego zdrowie - podkreśla Skowronek. Wobec absencji Brożka Skowronek może liczyć na Alona Turgemna, a także Aleksandra Buksę. Obaj w ostatnim spotkaniu zdobyli po bramce. - Alon jest gotowy zagrać cały mecz, ale "młody" [Buksa - przyp. red.] też pewne rzeczy rozumie i napiera. Był nawet szykowany do gry w pierwszym składzie na Jagiellonię, ale ma dobrą rywalizację. Do tego wraca do nas Tupta, który też jest mocno brany pod uwagę - przyznał Skowronek. Mecz Zagłębie - Wisła w niedzielę o godz. 15, relacja w Interii. PJ Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz