- Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. Chcieliśmy przełamać złą passę. Wiedzieliśmy, że Gdańsk jest liderem i będziemy musieli zagrać na sto procent. Udało się. Cały zespół zagrał bardzo walecznie. W obronie nie popełnialiśmy sporych błędów. W ataku też nam wszystko wychodziło. - Jaka atmosfera panowała w zespole po ostatnich spotkaniach? Drużyna grała dobrze, ale zwycięstw nie było. - Tak czasami w sporcie bywa. Porażki martwiły, ale wiedzieliśmy, że możemy wygrywać. Dziś się przełamaliśmy. Zagraliśmy mądrze i skutecznie. Teraz powinno być znacznie lepiej. - Jak układa się Panu gra w ataku z Wojciechem Milanem i Maciejem Mermerem? - Na początku sezonu trener ustawiał nas w innych piątkach. Od kilku spotkań gramy razem i efekty są widoczne. Dobrze się rozumiemy. Nasza współpraca przekłada się na bramki i asysty. Mam nadzieję, że w następnych meczach będziemy równie skuteczni. - Cel na następne spotkane z Janowem to zwycięstwo... - Oczywiście! Do Janowa jedziemy po zwycięstwo. Będziemy chcieli udowodnić, że jesteśmy mocni. Również w piątek, przed własną publicznością w meczu z Toruniem zrobimy wszystko, aby zdobyć trzy punkty. - Powalczycie o szóstkę? - Na chwilę obecną głównym celem jest zajęcie miejsca w ósemce. A potem, zobaczymy. Na pewno chcemy być jak najlepsi, na treningach ciężko pracujemy. Grając tak jak dzisiaj, mamy szanse na zajęcie dobrej pozycji w tabeli. Rozmawiał Bartosz Tworzydlak, Sanok