W ubiegły wtorek FIA nieoczekiwanie ogłosiła zmianę zasad wyłaniania mistrza świata na podstawie liczby zwycięstw w wyścigach Grand Prix, a nie liczby punktów. Spotkało się to z krytyką większości zespołów i samych zawodników. Mistrz świata z poprzedniego sezonu Brytyjczyk Lewis Hamilton powiedział, że to co się dzieje wokół Formuły 1, jest "hańbą". W piątek FIA stonowała swoje stanowisko zapowiadając, że jest gotowa wstrzymać zmiany przepisów do 2010 roku, jeśli taka będzie wola ekip. Ostatecznej decyzji federacja jednak nie podjęła. Nowy sezon mistrzostw świata Formuły 1 rozpocznie się w najbliższy weekend wyścigiem o Grand Prix Australii na torze w Melbourne.