Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 17 spotkań zespół Sparty wygrał siedem razy, ale więcej przegrywał, bo osiem razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu piłkarze Den Haaga nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 17. minucie bramkę zdobył Shaquille Pinas. Sytuację bramkową stworzył Tomasz Necid. Zawodnicy Sparty odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 22. minucie Adil Auassar wyrównał wynik meczu. Przy zdobyciu bramki pomógł Dante Rigo. Rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Patrick Joosten. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Sparta: Dante'owi Rigo w 33. i Bartowi Vriendsowi w 41. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sparty w 45. minucie spotkania, gdy Bart Vriends strzelił trzeciego gola. Asystę przy bramce po raz kolejny zaliczył Dante Rigo. Trener Sparty wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Joëla Piroego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Ragnar Ache. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić czwartą bramkę. W 62. minucie za Aarona Meijersa wszedł Mark Duffy. Zawodnicy gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 67. minucie bramkę kontaktową zdobył Crysencio Summerville. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Bramka padła po podaniu Leksa Immersa. W 71. minucie Tomasz Necid został zmieniony przez Omara Boglego, co miało wzmocnić jedenastkę Den Haaga. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dante'a Rigo na Dirka Abelsa w 79. minucie oraz Bryana Smeetsa na Deroya Duarte'a w tej samej minucie. Po chwili trener Den Haaga postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 86. minucie na plac gry wszedł Bilal Ould-Chikh, a murawę opuścił Tudor Băluţă. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Sparty, zdobywając kolejną bramkę. W czwartej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Abdoulrahmane Harroui. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-2. Drużyna Sparty zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała osiem celnych strzałów, dwa razy obijała słupki bramki zespołu Den Haaga. Drużyna Sparty zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Sparty przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Den Haaga rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie PSV Eindhoven. Natomiast w niedzielę FC Groningen zagra z zespołem Sparty na jego terenie.