Schalke w sobotnie popołudnie na Veltins Arenie podejmowało Bayer Leverkusen. W pewnym momencie gra o bundesligowe punkty zeszła jednak na dalszy plan, kiedy cały stadion obiegła informacja o akcji reanimacyjnej, która miała miejsce na południowej trybunie. Kibice obu zespołów w ramach gestu szacunku po wznowieniu gry wstrzymali doping, w oczekiwaniu na informacje o stanie zdrowia kibica. Bundesliga. Kibic zmarł w trakcie meczu Schalke - Bayer Leverkusen Niestety, kilka minut po zakończeniu meczu władze Schalke otrzymały najgorszą z informacji - mimo podejmowanych prób reanimacji życia kibica nie udało się uratować. Klub poinformował o tym w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Na boisku Bayer wygrał 3:0 po golach Jeremiego Frimponga, Floriana Wirtza i Sardara Azmouna. Przedstawiciele "Aptekarzy" po meczu skupiali się jednak przede wszystkim na tragedii. - W imieniu całego Bayeru 04 Leverkusen chciałbym złożyć kondolencje rodzinie zmarłego kibica. Bardzo nam przykro - powiedział po meczu Xabi Alonso, szkoleniowiec zespołu z Leverkusen. Swoje kondolencje przekazało także środowisko piłkarskie w Niemczech. Słowa wsparcia wysłały FC Sankt Pauli, 1. FC Magdeburg, Augsburg, Hertha i Union Berlin, a także legenda "Die Königsblauen", Gerald Asamoah. Schalke w tym sezonie walczy o utrzymanie w Bundeslidze. Po 26. kolejkach zespół z Gelsenkirchen zajmuje 17. miejsce w tabeli, tracąc punkt do będącego na bezpiecznym miejscu TSG Hoffenheim. Rywale mają jednak jeden mecz rozegrany mniej.