Po jednogłośnym zwycięstwie nad Tomaszem Adamkiem mówiło się, że "Szpila" kolejną walkę stoczy pod koniec stycznia w Toruniu. Później datę i miejsce powrotu skorygowano, a teraz wygląda na to, że będzie miała miejsce kolejna zmiana. 25-latek chce odpuścić występ w Polsce i od razu stoczyć pojedynek w USA, gdzie zamierza niebawem wylecieć, aby nabierać doświadczenia w amerykańskich gymach. Możliwe, że opiekę nad Szpilką obejmie Ronnie Shields, który zaprosił go na treningi do Houston. Współpraca ta - jak i wiosenny występ Polaka za oceanem - nie została jednak jeszcze oficjalnie potwierdzona.