Preuss, która ma w dorobku srebrny medal mistrzostw świata w tej konkurencji z 2015 roku, trafiła 20 na 20 strzałów i o zwycięstwo ścigała się do samej mety z również bezbłędną Norweżką Ingrid Landmark Tandrevold. Ostatecznie 24-letnia Niemka wyprzedziła o dwa lata młodszą rywalkę o 0,2 s. Trzecie miejsce zajęła Słowaczka Paulina Fialkova, z jednym niecelnym strzałem, która straciła do Preuss 15,1 s. Niemka nie mogła wymarzyć sobie lepszego miejsca na pierwsze w karierze zwycięstwo. Jest mieszkanką Ruhpolding, wspólnie ze swoim partnerem i również biathlonistą Simonem Schemppem, a urodziła się w położonej nieopodal miejscowości Wasserburg am Inn. - To obłędne uczucie. We własnym domu jestem na samym szczycie. Ten bieg był idealny, a ten dzień jest wprost genialny - powiedziała na antenie telewizji ARD. Dwie i pół minuty po triumfatorce linię mety minęła Hojnisz, która spudłowała cztery razy. Uplasowała się w końcówce stawki, ale w doborowym towarzystwie - dopiero 27. była broniąca Kryształowej Kuli Finka Kaisa Makarainen, a ostatnią, 30. pozycję zajęła triumfatorka klasyfikacji generalnej w sezonie 2016/17 Niemka Laura Dahlmeier; obie utytułowane biathlonistki miały po sześć niecelnych strzałów. Polka spadła z dziewiątego na 11. miejsce w "generalce". Ma 315 punktów i traci już 183 do liderki Włoszki Dorothei Wierer, która w niedzielę w Ruhpolding zajęła 19. miejsce. Wyniki: 1. Franziska Preuss (Niemcy) 32,40,0 (0 karnych rund) 2. Ingrid Landmark Tandrevold (Norwegia) strata 0,2 s (0) 3. Paulina Fialkova (Słowacja) 15,1 (1) 4. Hanna Oeberg (Szwecja) 18,8 (2) 5. Lena Haecki (Szwajcaria) 19,4 (1) 6. Iryna Kriuko (Białoruś) 20,0 (1) ... 26. Monika Hojnisz (Polska) 2.30,4 (4) Klasyfikacja biegu ze startu wspólnego: 1. Paulina Fialkova (Słowacja) 102 pkt 2. Franziska Preuss (Niemcy) 96 3. Ingrid Landmark Tandrevold (Norwegia) 92 ... 19. Monika Hojnisz (Polska) 39 27. Kinga Zbylut (Polska) 22