Vitoria Guimaraes SC - Os Belenenses SAD 0-0. Liga portugalska - 5. kolejka Primeira Liga

Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 44 spotkania zespół CF Belenenses wygrał 15 razy i zanotował tyle samo porażek oraz 14 remisów.

Mecz rozpoczął się fatalnie dla zespołu Vitorii. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania za czerwoną kartkę zszedł z boiska Alfa Semedo osłabiając tym samym zespół Vitorii.

Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Óscarowi Estupiñánowi z drużyny gospodarzy. Była to 36. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku.

W 50. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Toniego Borevkovicia, piłkarza gospodarzy. W 59. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Toni Borevković osłabiając zespół gospodarzy. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 50. minucie.

W 62. minucie Chima Akas został zastąpiony przez Alioune'a Ndoura. Chwilę później trener Vitorii postanowił bronić wyniku. W 63. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Ricarda Quaresmę wszedł Jorge Fernandes, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Vitorii utrzymać remis. W tej samej minucie Marcus Edwards został zmieniony przez André Almeidę, co miało wzmocnić zespół Vitorii. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dannego Henriquesa na Sphephela Sithole'a w 74. minucie.

Przewaga zespołu CF Belenenses w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu.

To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu cztery żółte kartki oraz dwie czerwone, natomiast ich przeciwnicy cztery żółte.

Zespół Vitorii w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników.