Reprezentant Polski w zeszłym sezonie zdobywał punkty dla rybnickiego ROW-u. Spisywał się bardzo dobrze, bo sezon zakończył jako ósmy najlepszy zawodnik eWinner 1. Ligi i zarazem drugi najskuteczniejszy żużlowiec rybnickiej drużyny. Pomimo dużych zdobyczy punktowych, Holta nie znalazł uznania w oczach żużlowych działaczy. W trakcie okienka transferowego, Norweg z polskim paszportem wolał podpisać kontrakt warszawski z Włókniarzem Częstochowa i czekać aż któryś z klubów znajdzie się w potrzebie, niż wybrać jedną z ofert, które trafiły na jego biurko. To, że Holta zostanie wypożyczony, było dość prawdopodobne, jednak spodziewano się, że nie stanie się to przed początkiem sezonu. Mówiło się o tym, że doświadczony zawodnik ma jeszcze zostać przetestowany w boju przez częstochowian. Ostatecznie tak się nie stanie, bo Holta rozpocznie sezon już w barwach poznańskiego PSŻ-u. PSŻ szukał zastępstwa za Łoktajewa Działacze Poznańskiego Stowarzyszenia Żużla byli bardzo zdeterminowani by pozyskać tego żużlowca. Po zawieszeniu Rosjan (dla PSŻ-u są to: Władimir Borodulin i Aleksandr Kajbuszew) i pozostaniu w Ukrainie Aleksandra Łoktajewa, poznaniacy znaleźli się w niebezpiecznym położeniu. Mieli jedynie pięciu seniorów, z czego jeden z nich, Chris Harris, najprawdopodobniej nie będzie mógł wystąpić w kilku spotkaniach, ze względu na priorytet zawodów w Wielkiej Brytanii. W tej sytuacji Holta miał możliwość twardo negocjować i z tej możliwości skorzystał. Dostanie w Poznaniu 300 tysięcy złotych za samo podpisanie kontraktu, a ponadto, za każdy zdobyty dla żółto-czarnych punkt, otrzyma 3,5 tysiąca złotych. Jak na warunki drugoligowe, są to bardzo wysokie stawki i aż dziw bierze, że takie warunki zostały zaakceptowane przez poznaniaków. Romans z Holtą dla PSŻ-u może być bardzo kosztowny. Jeśli żużlowiec zdobyłby tyle punktów, co w zeszłym sezonie (164 punkty i 10 bonusów), zarobiłby ponad 900 tysięcy złotych. A należy przecież założyć, że Holta na najniższym poziomie rozgrywkowym będzie zdobywał ich jeszcze więcej. Żeby przekroczyć magiczną barierę miliona złotych, Holta musi przekroczyć barierę 200 punktów w sezonie. Wydaje się, że tak właśnie się stanie.