Jak co roku, beniaminek będzie miał bardzo trudne zadanie, jeśli chodzi o zbudowanie sensownego składu na nowy sezon. Większość klasowych żużlowców zna już swoją klubową przynależność na 2023. Na rynku zostają przeważnie ci, których klasa sportowa jest niższa. Do takich należy w ostatnich latach Przemysław Pawlicki, który zaliczył kolejny kiepski sezon i raczej nikomu nie zamydli oczu dwucyfrówką w meczu z Arged Malesą. Większość klubów wie, że Pawlicki powoli na PGE Ekstraligę robi się zbyt słaby. Ale beniaminek może nie mieć wyjścia. Bądź co bądź, wychowanek Unii Leszno to jednak duże nazwisko, a w przypadku takich zawodników zawsze można mieć nadzieję na powrót do dawnej formy. Choć akurat Pawlicki wraca do niej już długo i na razie wrócić nie może. Ma 31 lat, a cierpliwość kibiców i działaczy powoli się kończy. Trudno już uwierzyć w tłumaczenia o silnikach, złym dopasowaniu czy pechu. Tu po prostu zawodzi żużlowiec. Kibice błagają: tylko nie on W mediach społecznościowych Abramczyk Polonii Bydgoszcz, czyli głównego faworyta do awansu, widać mnóstwo komentarzy "anty-Pawlicki". - Panie prezesie, odpuśćmy sobie go. Chcemy po każdym nieudanym meczu słuchać tych przedziwnych wymówek? Nie róbmy sobie tego. Na takim poziomie jak on to w PGE Ekstralidze równie dobrze może pojechać wielu tegorocznych pierwszoligowców. Nie trzeba brać Pawlickiego, bo ma nazwisko. W zasadzie tylko tym nazwiskiem już straszy - pisał pan Jakub. Inni idą jeszcze dalej. - W imieniu kibiców bydgoskiej Polonii proszę prezesa, by nie kontaktował Pawlickiego. Niech dalej czaruje ich tam w Grudziądzu, może znów uwierzą. My tego nie powtarzajmy. Na rynku jest jeszcze parę opcji. Nie trzeba działać z taką desperacją - dodał z kolei pan Mateusz. Cóż. Trudno powiedzieć, czy prezes Kanclerz te słowa weźmie sobie do serca, ale fakty są takie że kibice w Bydgoszczy rzeczywiście nie są delikatnie mówiąc zadowoleni z pomysłu ściągnięcia Pawlickiego. Kto wie jednak, czy Polonia nie będzie po prostu na niego skazana. Zobacz również:Czykali na to trzy lata. Szykuje się wielkie świętoBędzie wielki powrót? Chcą sprowadzić wychowankaPoszedł w odstawkę. Jeden bieg i pod prysznic