Martins Dukurs to absolutna legenda sportów ślizgowych. Skeletonista z Łotwy sześć razy zdobywał tytuł mistrza świata, a aż jedenaście razy sięgnął po Kryształową Kulę za zdobycie Pucharu Świata. Ma też na koncie dwa srebrne medale z igrzysk olimpijskich w Vancouver i Soczi. I to właśnie igrzyska są zadrą w jego sercu. Dukurs nie ukrywał, że marzy o tytule mistrza olimpijskiego, bo wszystko inne już zdobył. Długo walczył o to, by swoje marzenie spełnić, ale po igrzyskach w Pekinie uznał, że już wystarczy i w wieku 38 lat poinformował, że kończy sportową karierę. Czytaj także: Heroiczny bój Polek, sukces był o krok "Podjąłem decyzję, pełną emocji ale logiczną i przemyślaną. Doświadczyłem spektakularnych porażek, wielkich zwycięstw, nieopisanych emocji i na pewno będą tęsknił za rywalizacją" - napisał na swoim profilu na Instagramie Dukurs. "Czasem jednak trzeba zrezygnować, żeby móc podjąć nowe wyzwania w życiu" - dodał.