Emocjonalne wyznanie tenisistki. Sara Errani: Moja babcia umarła, nie powinnam tutaj grać
Być może to ona jest największą bohaterką pierwszej rundy turnieju kobiet Roland Garros. Włoska tenisistka Sara Errani rozegrała w poniedziałek mecz kilka godzin po tym kiedy otrzymała informację o śmierci babci. Była z nią bardzo mocno związana. – To było więcej niż trudne – mówiła o spotkaniu na konferencji z łzami w oczach. Mimo trudnej sytuacji wywalczyła awans. W czwartek zagra ponownie.

- Dziś to był trudny dzień - opowiadała w poniedziałek 36-letnia Włoszka. - Wczoraj wieczorem zmarła moja babcia, obudziłam się i dostałam taką wiadomość - dodała.
Specjalna dedykacja dla zmarłej babci
Errani (73. WTA) grała w pierwszej rundzie ze Szwajcarką Jil Teichmann (77. WTA). Spotkanie było dla niej trudne również sportowo. Trwało dwie godziny i 18 minut. Włoszka wygrała 3:6, 6:4, 6:2. Po meczu skierowała wzrok w niebo. Było jasne komu dedykuję tę wygraną.
- Mimo wszystko zdecydowałam się wejść na kort i walczyć, zostać tutaj.... Ostatecznie udało mi się wygrać, nie wiem dokładnie jak. Moja babcia oglądała wszystkie moje mecze, oczywiście to zwycięstwo jest dla niej - mówiła wzruszona Errani.
Tenisistka wie, że nie powinna być teraz w Paryżu. - Tak ciężko jest być tak daleko od siebie, kiedy takie rzeczy się dzieją, daleko od moich rodziców, mojej mamy. Nie powinnam być tutaj - stwierdziła tenisistka z Bolonii.
Finał Roland Garrosa w 2012 roku
Przeciwniczką Errani w drugiej rundzie będzie Rumunka Irina-Camelia Begu (27. WTA). Włoszka nie poinformowała, żeby nie miała zagrać.
36-letnia zawodniczka z Rolandem Garrosem ma też dobre wspomnienia. W 2012 roku odniosła swój największy sukces w karierze w turniejach wielkoszlemowych - awansowała do finału. Przegrała z Marią Szarapową. W tym sezonie była też w półfinale US Open i ćwierćfinale Australian Open.
Najwyżej w rankingu WTA była piąta - w maju 2013 roku. Z pierwszej setki rankingu wypadła w 2017 roku. Do top 100 wróciła w marcu tego roku.
Errani jest świetną specjalistką od gry podwójnej. W deblu zwyciężyła we wszystkich turniejach wielkoszlemowych.
Olgierd Kwiatkowski










