"Forbes" pod uwagę bierze zarówno nagrody sportowe, jak i wpływy z reklam przed opodatkowaniem. W publikowanych zestawieniach od 1990 roku wśród kobiet zawsze na pierwszym miejscu była tenisistka. Natomiast od 2004 roku pierwsze miejsce za każdym razem do tej pory należało albo do Szarapowej, albo do Sereny Williams. Przez ostatnie 12 miesięcy Amerykanka zarobiła 36 mln i zajęła w najnowszym zestawieniu drugie miejsce. 22-letnia Osaka od czerwca ubiegłego roku wygrała tylko dwa turnieje i obecnie w światowym rankingu jest dziesiąta. Lukratywne kontrakty sponsorskie zapewniły jej jednak wcześniejsze wielkoszlemowe sukcesy - w 2018 roku triumfowała w US Open, a kilka miesięcy później w Australian Open. Lista 100 najlepiej zarabiających ludzi sportu zostanie opublikowana w przyszłym tygodniu. Na razie wiadomo jedynie, że po raz pierwszy od 2016 roku znajdą się na niej dwie kobiety - Osaka na 29., a Williams na 33. miejscu. wkp/ pp/