Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lewandowski się doigrał. Media: Polak ukarany przez Flicka. "Nie jest nietykalny"

Robert Lewandowski nie zagrał w meczu z Mallorcą, co wywołało ogromne poruszenie zarówno w Polsce, jak i Hiszpanii. Nie wszyscy bowiem wierzą w oficjalne wytłumaczenie decyzji Hansiego Flicka. Z Półwyspu Iberyjskiego docierają sensacyjne przecieki, że trenerowi skończyła się cierpliwość. - Wysłał sygnał, że żaden zawodnik nie jest nietykalny, bez względu na to, jak się nazywa - pisze dziennik La Vanguardia. To nie pierwsze doniesienia tego typu ws. Polaka.

Robert Lewandowski nie znalazł się w pierwszym składzie na mecz z Mallorcą. Całe spotkanie przesiedział na ławce
Robert Lewandowski nie znalazł się w pierwszym składzie na mecz z Mallorcą. Całe spotkanie przesiedział na ławce /Cristian Trujillo/Quality Sport Images/Getty Images/Getty Images

We wtorek wieczorem polscy kibice przecierali oczy ze zdumienia, kiedy opublikowano skład FC Barcelony na wyjazdowy mecz z Mallorcą. Robert Lewandowski - choć wydawało się, że jest pewny miejsca w pierwszej jedenastce - wylądował na ławce rezerwowych, a w jego miejsce wskoczył Ferran Torres. Z uwagi na ostatnie kiepskie wyniki w lidze, decyzja Hansiego Flicka ws. lidera klasyfikacji strzelców wywołała prawdziwy szok.

Okazało się jednak, że szkoleniowiec miał nosa, a Duma Katalonii bez Polaka w składzie poradziła sobie kapitalnie. Choć nie ustrzegła się błędów, a po pierwszej połowie, zakończonej remisem 1:1, zanosiło się na kolejną wpadkę, w drugiej odsłonie spotkania piłkarze Blaugrany urządzili sobie prawdziwy festiwal strzelecki. Rywale byli bezradni i mogli tylko patrzeć, jak ich bramkarz kolejny i kolejny raz wyjmował piłkę z siatki. Łącznie na pięciu golach się skończyło. Przeciwnik został rzucony na kolana, a Barcelona przerwała serię meczów bez zwycięstwa w La Liga. 

Mimo to Hansi Flick i tak tłumaczył się później ze swojej decyzji. - Jeśli mam być szczery, wczoraj nie planowałem, żeby Lewandowski nie grał. Miałem jednak pewne przeczucia, porozmawiałem z moimi asystentami i podjęliśmy taką decyzję - wyjaśniał na pomeczowej konferencji

Lewandowski potrzebował odpoczynku, musieliśmy się nim zaopiekować. A Ferranowi udało się zdobyć pierwszą bramkę. Dziś nie trzeba było grać z Lewandowskim

~ stwierdził.

Według Joana Josepa Pallasa, dziennikarza z La Vanguardia, prawda ma jednak znacznie odbiegać od oficjalnej wersji, przedstawionej przez niemieckiego trenera. 

Sensacyjny przeciek z Hiszpanii. "Hansi Flick powalił Lewandowskiego na kolana"

Jak twierdzi Hiszpan, Hansi Flick ma być niezadowolony z postawy Roberta Lewandowskiego, zwłaszcza w poprzednim, przegranym meczu z Las Palmas (1:2). W Barcelonie panuje ponoć opinia, że 36-latek skupia się wyłącznie na zdobywaniu bramek i poprawianiu swoich statystyk, nie angażując się w pomaganie kolegom i grę zespołową. Posadzenie piłkarza na ławce miało pokazać, że szkoleniowiec nie akceptuje takiego zachowania.

Zmieniając napastnika Hansi Flick wysłał sygnał, że żaden zawodnik nie jest nietykalny, bez względu na to, jak się nazywa (...) Lewandowski, choć jest królem strzelców, nie ma dominującej pozycji w zespole (nie zalicza się do czwórki kapitanów) i gdyby miał jakiekolwiek wątpliwości, to już wie, kto rządzi

~ twierdzi Joan Josep Pallas.

Podkreśla, że w przypadku reprezentanta Polski trener Barcelony był na dobrej drodze do popełnienia błędu i utraty szacunku. - Hansi Flick zaryzykował i powalił Polaka na kolana, ale zwycięstwo wzmocniło go na tle grupy - dodaje Hiszpan.

To nie pierwsze przecieki z Hiszpanii o zachwianiu pozycji 36-latka w oczach Niemca. Już w poniedziałek kataloński dziennik Sport informował, że przed treningiem szkoleniowiec spotkał się z napastnikiem. Według nieoficjalnych informacji, cytowanych przez gazetę, w długiej rozmowie miał mu dać do zrozumienia, że jest rozczarowany formą zawodnika i oczekuje od niego więcej. 

Kolejny mecz FC Barcelona rozegra w najbliższą sobotę. Na wyjeździe zmierzy się z Realem Betis. Początek o godzinie 16:15. Zapraszamy na relację na żywo w Interia Sport.

As Sportu 2024/INTERIA.PL/Interia pl

As Sportu 2024. Ewa Pajor kontra Aleksandra Kałucka. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

Robert Lewandowski mecz z Mallorcą obejrzał z ławki rezerwowych /Jose Breton / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Wspomnienie Lucjana Brychczego. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem