Oprócz Wielkiej Brytanii (29. miejsce w rankingu światowej federacji), Polacy (21.) zmierzą się jeszcze z Japonią (22.) i Rumunią (27.). Tylko zwycięzca sanockiego turnieju awansuje do kolejnego szczebla rywalizacji. Turniej w Sanoku będzie międzynarodowym debiutem na stanowisku trenera reprezentacji Szweda Petera Ekrotha, który wszystkich rywali traktuje jednakowo. - Wszystkie mecze traktuję jednakowo, jednak teraz myślę tylko i wyłącznie o pierwszym meczu z Wielką Brytanią - powiedział. Dodał, że po pierwszym zgrupowaniu z nowymi podopiecznymi bardzo dobrze ocenia ich poziom wyszkolenia. Zdradził, że sposób gry dobierany będzie pod kątem konkretnego rywala i sytuacji na lodowisku, a Polacy nie mają tylko polegać na żelaznej dyscyplinie taktycznej, czy tylko na popisach poszczególnych graczy. Selekcjoner nie obawia się o kondycje podopiecznych nawet pomimo tego, że wszyscy mają za sobą intensywny początek sezonu z nierzadko trzema kolejkami ligowymi w tygodniu. - O kondycję zawodników jestem spokojny. Pod tym względem na zgrupowaniu prezentują się bardzo dobrze - przekonuje. W lutym 2009 roku w Norwegii, Niemczech i na Łotwie rozegrane zostaną turnieje, już z udziałem ekip rywalizujących w mistrzostwach świata elity, a zwycięzcy tych trzech turniejów uzyskają prawo gry w zimowych igrzyskach olimpijskich w Vancouver w 2010 roku. W przypadku zwycięstwa w Sanoku podopieczni Petera Ekrotha zagrają w Norwegii, gdzie oprócz gospodarzy, obecnie 12. ekipy w rankingu IIHF, wystąpią Dania (13.) i Francja (18.). Trener poproszony o ocenę szans Polaków w ewentualnej drugiej rundzie stwierdził: - Na to pytanie jest stanowczo za wcześnie. Czeka nas teraz turniej w Sanoku i na nim należy się skupić. Jeśli wygramy, to przyjdzie czas na takie pytania. Po raz ostatni polscy hokeiści występowali w igrzyskach olimpijskich w Albertville w 1992 roku i zajęli tam 11. miejsce. W 22-osobowej kadrze na turniej w Sanoku znalazło się 2 bramkarzy, 7 obrońców i 13 napastników. Najwięcej graczy - pięciu reprezentuje na co dzień Cracovię Comarch, czterech Energę Stoczniowca Gdańsk, po trzech zaś Zagłębie Sosnowiec i GKS Tychy. Decyzją trenera trzecim bramkarzem - na wypadek kontuzji - został Kamil Kosowski (JKH GKS Jastrzębie). Spośród powołanych hokeistów najwięcej występów w reprezentacji ma na swoim koncie obrońca Sebastian Gonera, który w 178 meczach zdobył 16 bramek, najskuteczniejszymi natomiast są Leszek Laszkiewicz 60 goli w 135 meczach i Damian Słaboń 41 bramek w 165 meczach. Skład reprezentacji Polski: bramkarze: Rafał Radziszewski (37A występów w pierwszej reprezentacji/0 bramek (Comarch Cracovia), Przemysław Odrobny 12A/0 (Energa Stoczniowiec Gdańsk), obrońcy: Rafał Dutka 13A/2, Łukasz Wilczek 7A/0 (obaj Wojas Podhale Nowy Targ), Grzegorz Piekarski 82A/7 (JKH GKS Jastrzębie), Sebastian Gonera 178A/16 (GKS Tychy), Bartosz Dąbkowski 28A/0 (TKH Toruń), Paweł Dronia 10A/0 (Zagłębie Sosnowiec), Adam Borzęcki 50A/9 (Bad Tolz) napastnicy: Damian Słaboń 165A/41, Sebastian Kowalówka 25A/4, Leszek Laszkiewicz 135A/60, Filip Drzewiecki 24A/2 (wszyscy Comarch Cracovia), Mikołaj Łopuski 30A/8, Jarosław Rzeszutko 6A/1, Maciej Urbanowicz 27A/4 (wszyscy Energa Stoczniowiec), Adam Bagiński 90A/12, Tomasz Proszkiewicz 59A/6 (obaj GKS Tychy), Jarosław Dołęga 64A/6 (TKH), Krzysztof Zapała 14A/3 (Wojas Podhale), Marcin Jaros 61A/14 (Zagłębie), Marcin Kolusz 36A/4 (Ocelari Trinec). Terminarz turnieju prekwalifikacji olimpijskich w Sanoku: 6 listopada (czwartek) Japonia - Rumunia (godz. 15.30) Polska - Wielka Brytania (godz. 19.30) 7 listopada (piątek) Japonia - Wielka Brytania (godz. 15.45) Polska - Rumunia (godz. 19.15) 8 listopada (sobota) dzień wolny 9 listopada (niedziela) Wielka Brytania - Rumunia (godz. 14.30) Polska - Japonia (godz. 18.15)