Milanowi nie grozi depresja
Gruziński obrońca Milanu, Khaber Kaladze jest rozczarowany wynikiem niedzielnej potyczki z Juventusem na Stadio Olimpico, ale słaby mecz usprawiedliwia brakami w składzie "rossonerich".

- Jesteśmy całkowicie rozczarowani tym wynikiem i stylem w jaki straciliśmy te cztery bramki - przyznał po meczu Gruzin.
- Musimy teraz zastanowić się nad sobą. Dokonać głębokiej analizy swojej postawy i zrozumieć, co nie gra - tłumaczy Gruzin. - Nie wpadniemy z tego powodu w depresję. Mamy jeszcze jeden mecz przed przerwą świąteczną i później będzie czas na reakcję - dodaje obrońca.
Mimo wszystko Kaladze zdradził, że atmosfera w szatni po meczu nie była wesoła. - Naturalnie, że jesteśmy przygnębieni, ponieważ ciężko przygotowywaliśmy się cały tydzień do tego spotkania. Byliśmy napompowani, ale olbrzymia ilość absencji miała znaczący wpływ na naszą psotawę - wyjaśnia stoper Milanu.
Po porażce Milan spadł na czwartą lokatę w tabeli i traci do liderującego Interu już 9 punktów.