Zaskakujące słowa Santosa przed Mołdawią. Zadziwił wszystkich
- Nie ma faworytów, trzeba wygrywać spotkania na boisku – tak na pytanie o to, czy Polacy nie zlekceważą stawianych w roli autsajderów Mołdawian, odpowiedział na konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos. Portugalski trener tonuje nastroje, zapewniając, że w futbolu nikt nie wygrał jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Początek meczu już jutro o godzinie 20.45.

Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos został zapytany na konferencji prasowej, czy jego zespół czuje się pewny przed spotkaniem z - teoretycznie wiele słabszą - Mołdawią.
- Będzie to trudne spotkanie, gdyż drużyna Mołdawii w ostatnich trzech meczach grała bardzo dobrze. Zwłaszcza w pierwszych połowach. W drugiej połowie z Albanią sprawy się skomplikowały - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos.
Fernando Santos: To będzie trudny mecz. Nie ma faworytów
- To będzie trudny mecz dla nas. Nie ma faworytów, trzeba wygrywać spotkania na boisku. To będzie trudny rywal, który spróbuje nas zaskoczyć - stwierdził selekcjoner.
- Uwrażliwiliśmy zawodników, że nie możemy patrzeć na naszego rywala, na jego ranking, czy renomę. Nie może to wpływać na naszą pracę i determinację. Jeżeli nie będziemy mieć takiego podejścia, na pewno czekają nas problemy - powiedział Santos.
Portugalczyk chwalił rywala.
- Mołdawia jest bardzo dobrze zorganizowana, ma trenera, który wie, czego chce od drużyny - ocenił.
"Biało-Czerwoni" z Mołdawią zmierzą się już we wtorek na stadionie Zimbru w Kiszyniowie. Początek meczu o godzinie 20.45 polskiego czasu.
Polacy potrzebują w tym meczu zwycięstwa, by zbliżyć się na punkt do prowadzących w tabeli eliminacyjnej Czechów. Mołdawia dotychczas zremisowała dwa spotkania (z Wyspami Owczymi Czechami) i jedno przegrała (z Albanią).
Z Kiszyniowa Wojciech Górski








