Po losowaniu grup MŚ. Oto plan na awans. "Mamy na to duże szanse"
Jeśli Polska przebrnie przez baraże, to w grupie F mistrzostw świata zmierzy się z Holandią, Japonią i Tunezją. - Teoretycznie można powiedzieć, że mamy duże szanse na drugie miejsce i walkę o pierwsze z Holandią. Ale często tak to wygląda tylko na papierze - podkreśla w rozmowie z Interią Maciej Żurawski, były napastnik reprezentacji Polski.

Reprezentacja Polski nie jest jeszcze pewna gry na mistrzostwach świata. By się tam dostać, musi w marcu pokonać u siebie Albanię, a następnie wygrać na wyjeździe ze zwycięzcą meczu Ukraina - Szwecja. Mimo to Polacy już wiedzą, w której grupie mistrzostw świata mogą znaleźć się na mundialu, bo wczoraj odbyło się losowanie.
W razie awansu, Polacy trafią do grupy F, gdzie są Holandia, Japonia i Tunezja. - I właśnie dlatego lubię mistrzostwa świata, bo grają tam drużyny, które na pierwszy rzut oka wydają się trochę egzotyczne. A takimi niewiadomymi są Japonia i przede wszystkim Tunezja - przyznaje Żurawski.
Były napastnik reprezentacji Polski nie ma wątpliwości, że drużyny spoza Europy często są niewygodnymi przeciwnikami.
Coś, co zna się słabo, zawsze wydaje mi się bardziej niebezpieczne. Jeśli chodzi o europejskie zespoły, to mniej więcej wiemy, czego się po nich spodziewać. Znamy ich siłę, kojarzymy piłkarzy, którzy grają w europejskich klubach. Wydaje mi się, że na takich przeciwników jest się łatwiej przygotować - podkreśla Żurawski.
- W przypadku Japonii i Tunezji na pewno byłaby wykonana odpowiednia praca analityczna przed meczem, ale w trakcie spotkania i tak do końca nie wiadomo, czego się po nich spodziewać - dodaje.
Jeśli jednak Polacy awansowaliby na mundial, to na pewno w grupie F nie byliby na straconej pozycji. Do dalszej fazy awansują bowiem po dwa najlepsze zespoły, ale awans zapewnia sobie także osiem najlepszych drużyn z trzecich miejsc.
- Teoretycznie można powiedzieć, że mamy duże szanse na drugie miejsce, a nawet możemy próbować bić się o pierwsze z Holandią. W końcu graliśmy z nimi w eliminacjach i fajnie to wyglądało, więc tamte mecze napawają optymizmem. Jeśli więc chodzi o pierwszy koszyk, to trafienie na Holandię wydaje się całkiem przyjazne. Teraz jednak należy się skupić na tym, by na te mistrzostwa w ogóle awansować - zaznacza Żurawski.
Mundial 2026 rozpocznie się 11 czerwca w Meksyku, a zakończy finałem 19 lipca w New Jersey w Stanach Zjednoczonych.
PJ










![O której walka Błachowicz - Guskov? Gdzie oglądać? [TRANSMISJA NA ŻYWO]](https://i.iplsc.com/000M139OCNBIQ4BB-C401.webp)
