Były as FC Porto i Barcelony przyznał, że nie wyobraża sobie innego scenariusza niż awans do 1/8 finału, choć nie miał okazji na rozwinięcie swojego wywodu w związku z pewną gafą... Deco podkreślił, że jest trochę rozczarowany dotychczasowymi rozstrzygnięciami. - Wolelibyśmy zakwalifikować się z pierwszego miejsca, ale najważniejszy jest sam awans - powiedział na konferencji prasowej reprezentant Portugalii. Zapytany czy zna nazwiska Portugalczyków lub Brazylijczyków występujących w drużynie mistrza Rumunii, odpowiedział, że "oczywiście, grałem przeciwko dwóm, gdy jeszcze byłem zawodnikiem FC Porto", po czym na oczach dziennikarzy zwrócił się o pomoc w odświeżeniu mu pamięci do Scolariego. Niestety, okazało się, iż menedżer "The Blues" także nie rozpoznaje swoich rodaków i na tym elokwentna wypowiedź obu panów się zakończyła.