O Borucu mówi się na Wyspach Brytyjskich niemal codziennie. Niestety, nie o dobrych meczach naszego bramkarza, a o skandalach z jego udziałem. "Boruk" nie schodzi z czołówek szkockich gazet, które podgrzewają atmosferę wokół polskiego golkipera. Szkockie media twierdzą, że postawą syna załamany jest już nawet jego ojciec Władysław. "Coś jest nie tak z jego życiem prywatnym. Zupełnie, jakby dopadł go szatan" - tak cytowany był na łamach "The Scottish Sun". Tymczasem ojciec Boruca twierdzi, że ze szkockimi mediami nawet nie rozmawiał. "To wielka bzdura. Szatan to opętał nie Artura, a tych dziennikarzy z brukowców" - powiedział. "To co robią jest naprawdę straszne" - dodał.