W czerwcu mistrz świata z 2014 roku kończy 37 lat. Może szybkość już nie ta, może nie ma tej błyskotliwości co kilkanaście lat temu, ale o jednym nie zapomniał, a mianowicie o tym, jak zdobywa się bramki. Podolski jest w formie Sumując statystyki z portalu transfermarkt, to tych wszystkich bramek w ligowych i reprezentacyjnych zmaganiach ma na koncie 265. Aż 49 z nich zdobył grając dla reprezentacji Niemiec, z którą sięgał po najwyższe laury w światowym futbolu. W ligowej piłce, to gole zdobywał głownie dla "swojego" 1.FC Koeln, gdzie przez lata był najlepszym strzelcem zespołu, gdzie co sezon zdobywał po kilkanaście goli i gdzie jest legendą. Zresztą strzeleckie rekordy raczej mniej go interesowały. Owszem, zdobywał super ważne bramki, jak choćby w meczu MŚ 2006 Niemcy - Polska w Dortmundzie, gdzie jego trafienie w doliczonym czasie dało wygraną naszym zachodnim sąsiadom, ale też głównie pracował na rzecz zespołu, w którym występował. Asyst które ma na koncie nie jest wiele mniej, niż trafień na jego koncie. Tak też jest w Ekstraklasie w Górnik Zabrze, w którym występuję od początku sezonu. Na początku nie było mu łatwo, bo musiał nadrobić zaległości, a potem jeszcze w sierpniu przyplątał się koronawirus. Kiedy w końcu Podolski "odpalił", a było to w listopadzie, to zaczął też grać Górnik. Kolejne wygrane wywindowały drużyną prowadzoną przez Jana Urbana w górę tabeli. Teraz akurat jest słabiej, ale Podolski dalej gra dobrze czy bardzo dobrze i strzela gole, jak choćby w poniedziałkowym meczu z Wisłą w Płocku. Z "Nafciarzami" mógł zresztą wpisać się na listę strzelców więcej niż raz, ale piłka wylądowała na poprzeczce w pierwszej połowie. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz wszystkie skróty meczów! Skuteczny jak w przeszłości Na razie na koncie ma 6 bramek, o dwie mnie niż najskuteczniejszy póki co w górniczej jedenastce Jesus Jimenez, który teraz zdobywa już gole dla Toronto FC w amerykańskiej MLS. Podolski ma szasnę zakończyć rozgrywki z kilkunastoma bramkami na koncie. Po raz ostatni ta sztuka udała mu się w rozgrywkach 2015/16 w barwach Galatasaray. Zdobył wtedy dla czołowego tureckiego klubu 13 bramek. Potem już tak dobrze nie było i kończyło się na kilku golach na sezon. Patrząc na jego dyspozycję teraz, to jest spora szansa na to, co było wcześniej w Galatasaray, w Arsenalu Londyn w rozgrywkach 2012/13, kiedy to zanotował 11 ligowych trafień czy wcześniej dla 1.FC Koeln przez lata. Trener Górnika Zabrze: Lukasa Podolskigo nie trzeba chwalić Ważą się losy "Poldiego". Co zdecyduje mistrz świata z 2014 roku?