Samotny lot sfrustrowanego Zlatana do Barcelony
Napastnik Barcelony i kapitan szwedzkiej reprezentacji piłkarskiej Zlatan Ibrahimovic był tak sfrustrowany słabym meczem swojej drużyny, która wygrała z Maltą zaledwie 1:0, i tylko dzięki samobójczemu golowi gospodarzy, że zaraz po meczu wynajął samolot i poleciał sam do Hiszpanii.

"Gwiazdy podróżują za zupełnie inne pieniądze, niż my śmiertelnicy, i stać ich na wynajmowanie samolotów wyłącznie dla siebie" - piszą szwedzkie media.
Do podobnego przypadku doszło po zdobyciu przez Szwecję złotego medalu olimpijskiego w hokeju na lodzie w 2006 roku. Cała drużyna, po uroczystym powitaniu w Sztokholmie, świętowała w nocnych klubach. Hokeista Toronto Maple Leafs i kapitan szwedzkiej reprezentacji Mats Sundin bawił się tak dobrze, że nie zdążył na samolot do Kanady.
Na sztokholmskim lotnisku Arlanda pojawił się nad ranem z drinkiem w ręku, a kiedy dowiedział się, że rejsowa maszyna właśnie odleciała natychmiast wyczarterował samolot dla siebie, aby zdążyć na mecz. "Koszta się nie liczyły, ponieważ po prostu nie mogłem spóźnić się do pracy" - powiedział hokeista.
Zbigniew Kuczyński
INTERIA.PL/PAP
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje