Newcastle United wykupił Ben Arfę z Marsylii
Hatem Ben Arfa został w środę pierwszym nabytkiem Alana Pardew. Menedżer Newcastle United zdecydował się wykupić Francuza z Olympique'u Marsylia, skąd był na razie tylko wypożyczony.

23-letni piłkarz podpisał ze "Srokami" czteroipółletni kontrakt. Strony nie zdradziły sumy transferowej. Media spekulują jednak, że Anglicy zapłacili Francuzom około 5 milionów funtów (dokładnie 4 mln 840 tys funtów szterlingów).
Newcastle United zdecydował się związać na długo z Ben Arfą, mimo że od października jest on wykluczony z gry ze względu na podwójne złamanie nogi, którego doznał po starciu z Nigelem de Jongiem z Manchesteru City. Okazało się jednak, że cztery występy Francuza w barwach "Srok" wystarczyły, aby przekonał klub do swoich umiejętności.
- Jestem niesłychanie zadowolony, że podpisałem długoletnią umowę z Newcastle United - powiedział Ben Arfa.
- W czasie mojego krótkiego pobytu w tym klubie świetnie się bawiłem grając dla niego i dla jego kibiców. To świetny klub i jestem bardzo szczęśliwy, że związałem z nim swoją przyszłość - dodał.
Pardew również nie krył zadowolenia z tego transferu. - Kiedy w zeszłym miesiącu przyszedłem do klubu, jednym z moich priorytetów było zagwarantowanie sobie możliwości korzystania z usług Hatema przez dłuższy czas. Ostatnią rzeczą, jakiej mógłbym chcieć, to, że odejdzie on od nas po okresie wypożyczenia, więc mogę się tylko cieszyć, iż doszliśmy do porozumienia - stwierdził menedżer "Srok".
- To jeden z czołowych piłkarzy, co udowodnił już we Francji i w czasie krótkiego pobytu w Newcastle. Nie mam wątpliwości, że potwierdzi, jakim jest dobrym piłkarzem - mówił Pardew.







