Dramat Barcelony trwa. Gorzej być nie mogło, fatalne wieści
Po efektownej wygranej 6:0 z Valencią w czwartek FC Barcelona zainauguruje sezon Ligi Mistrzów od wyjazdowego starcia z Newcastle. Wszystko wskazuje na to, że w drużynie gości znów nie pojawi się Lamine Yamal. 18-letni gwiazdor zmaga się z kontuzją. Jak we wtorkowy wieczór podały hiszpańskie media, jego absencja może potrwać zdecydowanie dłużej.

FC Barcelona bardzo solidnie rozpoczęła drugi sezon pod wodzą Hansiego Flicka. W czterech meczach odniosła trzy zwycięstwa oraz zanotowała jeden remis (1:1 przeciwko Rayo Vallecano). W trzech pierwszych z nich wystąpił Lamine Yamal.
Niestety nowej "dziesiątki" katalońskiego klubu zabrakło w niedzielnym spotkaniu przeciwko Valencii, w którym zespół Hansiego Flicka triumfował aż 6:0. Powodem nieobecności jest kontuzja.
Koszmar gwiazdora Barcelony. Flick już wie. Gorzej być nie mogło
Jak przekazywały media z Półwyspu Iberyjskiego, już po starciu z Levante (3:2) w drugiej kolejce La Liga Yamal narzekał na problemy ze zdrowiem. Mimo to pojechał na zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii, podczas którego rozegrał 79 minut przeciwko Bułgarii oraz sześć minut mniej z Turcją. Flick nie ukrywał żalu do Luisa de la Fuente. Ponoć selekcjoner Hiszpanów wpuszczał 18-latka na boisko, mimo wiedzy nt. jego urazu.
Z tego powodu Lamine Yamal wrócił do Barcelony z pogłębioną kontuzją. Mecz z Valencią oglądał z trybun. We wtorek "Mundo Deportivo" przekazało, że młody gwiazdor na pewno nie zagra w najbliższy czwartek z Newcastle w pierwszej serii gier Ligi Mistrzów tego sezonu. "Nadal cierpi na ból pachwiny" - zaznaczono.
Ale to nie koniec. Tamtejsi dziennikarze informują, że Yamal najprawdopodobniej nie będzie mógł wystąpić również w meczach z Getafe i Realem Oviedo w La Liga, które zaplanowano kolejno na 21 i 25 września. To koszmarne informacje dla katalońskiego klubu.
Kiedy więc możemy spodziewać się powrotu? "Najbardziej realistycznym scenariuszem, zawsze podjętym z zachowaniem najwyższej ostrożności ze względu na powagę urazu, jest powrót na kilka minut w meczu z Realem Sociedad (28 września), choć cel jest jasny: być w stu procentach sprawnym na mecz z PSG" - czytamy.
Starcie z ostatnimi triumfatorami Ligi Mistrzów odbędzie się 1 października. Obecnie 18-latek przechodzi rehabilitację. "Codzienne kontynuuje sesje fizjoterapii i specjalistyczne leczenie, które ma skrócić czas rekonwalescencji. Nie będzie jednak podejmowane żadne ryzyko" - napisano.














