W debiutanckim sezonie 2017/18 zespół "Złotych Rycerzy" dotarł do wielkiego finału, w którym nie sprostał Washington Capitals. W tej edycji NHL ekipa z Las Vegas gra dużo gorzej i plasuje się na końcu ligowej tabeli. Zgromadziła 17 punktów, podobnie jak cztery inne drużyny. Zdecydowanie najsłabsi są Los Angeles Kings - 13 pkt. W piątkowym spotkaniu przeciwko Blues, Golden Knights prowadzili przez... 38 sekund. W 7. minucie bramkę strzelił William Carrier, ale bardzo szybko wyrównał Ryan O'Reilly. Ten sam gracz zdobył drugiego gola w 28. minucie. W końcówce trzeciej tercji kolejne trafienia dla St. Louis zanotowali Brayden Schenn i Oskar Sundqvist w odstępie 59 sekund. Pozostałe mecze kończyły się po dogrywce lub karnych. Zdobywcy Pucharu Stanleya - Capitals wygrali z Colorado Avalanche 3:2. Autorem zwycięskiej bramki był Nicklas Backstroem w 22. sekundzie dodatkowego czasu gry. Najlepszy obecnie klub rozgrywek Toronto Maple Leafs (28 pkt) pokonał Anaheim Ducks 2:1 po dogrywce. Sukces przyjezdnym zapewnił Morgan Rielly w 64. minucie. Dwa punkty dopisali do swojego dorobku także hokeiści Kings, zwyciężając w Chicago 2:1 po karnych z Blackhawks. giel/ cegl/