Mecze liderów poszczególnych dywizji zawsze przyciągają większą uwagę mediów i kibiców. Podobnie było w rywalizacji Philadelphia 76ers (Atlantic Division) z Phoenix Suns (Pacific Division). Zespół "Słońc" do wyjazdowego zwycięstwa 114:109 poprowadzili - Devin Booker zdobywca 35 pkt i Chris Paul autor 16 pkt i 12 asyst. Goście w pewnym momencie przegrywali już 14 punktami. Przybysze z Arizony z nawiązką odrobili straty. Drużyna 76ers ma najgorszy bilans (32-22) spośród wszystkich sześciu liderów dywizji. Drugi wynik (38-18) w rozgrywkach dzierżą Memphis Grizzlies. Ich bilans został poprawiony po zwycięstwie 135:109 nad Los Angeles Clippers. Do sukcesu "Niedźwiedzi" najbardziej przyczynili się Ja Morant - 30 pkt i Jaren Jackson Jr., który dodał 26 pkt i zaliczył 11 zbiórek. Morant rzeczywiście miał swój dzień. Trafił 12 z 19 rzutów z gry. Jego dobrą formę potwierdza dziewięć z jego ostatnich meczów, w których zdobył co najmniej 30 punktów. Grizzlies zdecydowanie przewodzą w Southwest Division. Gorzej wiedzie się Clippers, którzy w Pacific Division zajmują trzecie miejsce (27-29). - Pomyślałem, że uczyniliśmy dzisiaj naszą grę jednak zbyt skomplikowaną - powiedział trener Clippers Tyronn Lue. Statystyki to potwierdzają. Mała liczba ofensywnych zbiórek i aż 17 strat jego podopiecznych przełożyła się na 21 pkt rywali.