W sobotni wieczór Najman przegrał z kulturystą Piotrem "Bestią" Piechowiakiem. Walkę musiał przerwać sędzia, gdy leżący 41-latek był zasypywany serią ciosów. Kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć konfrontację w systemie PPV, byli mocno rozczarowani. Wszystko skończyło się bowiem w 1. rundzie. Krótko po walce Najman ogłosił zakończenie wojowniczej kariery. Nie wykluczył jednak, że skusi się na pożegnalny występ. Nie ujawnił, z kim mógłby wejść do klatki. W niedzielę okazało się, że były mistrz Europy w kickboxingu wie już, kogo chciałby mieć za rywala, jeżeli zdecyduje się ponownie stanąć w oktagonie. Oznajmił to w poście zamieszczonym na Instagramie. "Na dziś nie wiem, czy jeszcze wrócę na walkę pożegnalną, czy to była ostatnia moja walka. Myślę, że w ciągu tygodnia podejmę ostateczną decyzję. Jeżeli na tak, to tylko z tym zarozumialcem Don Kasjo" - to fragment jego wpisu. Chodzi o Kasjusza Życińskiego, który w Fame MMA stoczył już trzy walki. Wszystkie zakończył zwycięsko. Od dłuższego czasu upiera się, by z Najmanem bić się na zasadach bokserskich lub w formule K-1. Panowie nie mogą jednak dojść w tej kwestii do porozumienia. Z powodu pandemii koronawirusa dyskusja o ewentualnym terminie starcia nie ma w tej chwili racji bytu. UKi