Koszykarski superpuchar w żeńskim wydaniu nie ma zbyt długiej tradycji, spotkanie w stolicy Wielkopolski było dopiero piątym historii. Przed rokiem triumfowały gdynianki, które pokonały Basket 25 Bydgoszcz 96:47. Tym razem pojedynek o trofeum był bardzo zacięty. Po pierwszej, dość sennej kwarcie, do głosu doszły gdynianki. Magdalena Szymkiewicz trafiła "za trzy" na 23:16, a dwie minuty później Kamila Podgórna popisała się akcją 3+1 i przewaga Arki urosła do ośmiu punktów (31:23). Polkowiczanki miały słabo nastawione celowniki, przy 20-procentowej skuteczności z gry trudno było im dotrzymać kroku mistrzyniom kraju. Sytuacja na boisku odmieniła się pod koniec drugiej kwarty. W ciągu zaledwie 70 sekund koszykarki z Dolnego Śląska oddały trzy celne "trójki" i objęły prowadzenie 32:31. Trener gdynianek Gundras Vetra poprosił o czas, ale jego podopieczne straciły pewność siebie i nie radziły sobie z dobrze broniącymi rywalkami. Po zmianie stron wicemistrzynie nadal utrzymywały przewagę, które wyraźnie wygrywały walkę na tablicy. W końcówce nie trafiły kilku rzutów z gry i z linii rzutów wolnych, co skwapliwie wykorzystały rywalki. Po 30 minutach był remis 54:54. BC Polkowice świętuje W ostatniej części meczu prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, ale potem lepiej nerwy opanowały polkowiczanki, które nie myliły się w decydujących momentach. Na dwie minuty przed końcem Artemis Spanou trafiła zza linii 6,75 m i jej zespół wygrywał 71:65. Mistrzynie Polski przy życiu utrzymywała Megan Gustafson - po jej dwóch akcjach przewaga stopniała do jednego "oczka". Nadzieje Arki rozwiała Alicja Grabska, która na 20 sekund przed końcową syreną trafiła za trzy punkty. "Nie ma to jak zacząć sezon od zdobycia trofeum. Tym bardziej, że po finałach z Arką mały niedosyt pozostał. Cieszę się, że udało nam się je dziś pokonać, myślę, że to można potraktować jako rewanż. Pokazałyśmy dziś, że jesteśmy silne i ta wygrana doda nam pewności siebie" - mówiła po meczu rozgrywająca BC Polkowice Weronika Gajda. Szkoleniowiec zwycięskiej drużyny Karol Kowalewski nie ukrywa, że pokonanie mistrza Polski to też dobry prognostyk przed ligą. "Spotkały się naprawdę dwa bardzo dobre zespoły. Zresztą znamy się jak łyse konie, w poprzednim sezonie zagraliśmy ze sobą ok. 10 meczów. Dobrze, że młodzi zawodnicy zafunkcjonowali i ten przepis o obowiązkowym zawodniku U23 może okazać się trafny. Chcieliśmy dobrze zacząć ten sezon, nie ukrywam, że te mecze z Arką w ubiegłym sezonie różnie nam się różnie układały. Na pewno takie zwycięstwo pomaga i napędza na kolejne spotkania, ale nie świętujemy, bo za trzy dni gramy pierwsze spotkanie" - podsumował. Spotkanie o superpuchar było też jednym z elementów obchodów 100-lecia wielkopolskiej koszykówki. Przed meczem i w przerwie uhonorowano osoby, które miały największy wkład w rozwój tej dyscypliny w regionie. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski otrzymali Tomasz Herkt, który w 1999 roku poprowadził kadrę kobiet do mistrzostwa Europy oraz były reprezentant Polski i selekcjoner męskiej kadry Eugeniusz Kijewski. Brązowe Krzyże Zasługi otrzymali Iwona Jabłońska i Irena Linka. Wielkopolski Związek Koszykówki wyróżnił też wielu zawodników i szkoleniowców związanych z poznańskimi klubami, m.in. Jarosława Jechorka, Jarosława Marcinkowskiego, Wojciecha Krajewskiego, Stanisława Olejniczaka, Renatę Klatt, Małgorzatę Kubiak i Ilonę Mądrą. VBW Arka Gdynia - BC Polkowice 72:77 (13:10, 24:30, 17:14, 18:23) Punkty: VBW Arka Gdynia: Megan Gustafson 19, Alice Kunek 16, Marissa Kastanek 11, Kamila Podgórna 7, Klara Lundquist 6, Magdalena Szymkiewicz 5, Ana-Marija Begic 4, Kamila Borkowska 2, Morgan Bertsch 2, Romane Bernies 0. BC Polkowice: Feyonda Fitzgerald 20, Artemis Spanou 20, Stephanie Mavunga 14, Weronika Gajda 7, Bożena Puter 6, Weronika Telenga 4, Alicja Grabska 3, Sasa Cado 3, Aleksandra Zięmborska 0, Klaudia Gertchen 0.