Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wisła Kraków. Tomasz Jażdżyński o konflikcie z Towarzystwem Sportowym

Jakub Błaszczykowski
Jakub BłaszczykowskiPiotr MatusewiczEast News
Wisła Kraków. Gorąca sytuacja w klubie. Jażdżyński wyjaśnia. WideoINTERIA.TVINTERIA.TV
Jakub Błaszczykowski
Jakub BłaszczykowskiPiotr MatusewiczEast News
W 2011 roku nastąpiły zmiany w Towarzystwie Sportowym, do zarządu weszli ludzie trochę bardziej sprawni biznesowo. Co od razu zrobił ten zarząd? W 2012 roku zastrzegł nazwę "Wisła Kraków". To był pierwszy wystrzał w wojnie domowej. Spółka akcyjna została bez prawa do własnej nazwy!
Tomasz Jażdżyński
Mi osobiście marzy się, aby spółka nazywała się TS Wisła Kraków SA - dzisiaj nie możemy wprowadzić takiej zmiany w nazwie.
Tomasz Jażdżyński
Przeżyliśmy już różne władze w TS-ie, a na dodatek problemy finansowe Towarzystwa mogą doprowadzić do utraty przez nie kontroli. Ten, kto ją przejmie będzie mógł wypowiedzieć nam licencję, lub takim ruchem nas szantażować. Po prostu nie da się prowadzić biznesu w takich warunkach. Rozwiązanie z licencją powoduje, że Wisła Kraków SA jest znacznie mniej warta.
Tomasz Jażdżyński
Wisła Kraków. "Szybka kontra": czy sytuacja Wisły to pokłosie akcji ratunkowej klubu? WideoINTERIA.TV
Ten dług został przez TS sprzedany, choć nieskutecznie, inwestorom związanym z Ly Vanna za trzy złote niecały rok temu. Nie rozumiemy, dlaczego nie jest to możliwe teraz w stosunku do nas. Dług jest wprawdzie zabezpieczony specjalną umową i TS nie może go windykować oraz musi umarzać na każde żądanie, ale wciąż tkwi w bilansie, psuje obraz spółki i odstrasza inwestorów.
Tomasz Jażdżyński
Dla mnie osobiście jest szokujące, że władze Towarzystwa, po wszystkim co się wydarzyło, chcą dalej, nawet po ewentualnej sprzedaży akcji, kontrolować spółkę akcyjną. Bo licencjonowanie nazwy czy utrzymywanie choćby częściowej kontroli nad 40-milionowym długiem jest właśnie formą kontroli.
Tomasz Jażdżyński
Tomasz Jażdżyński
Tomasz JażdżyńskiAdam GrabowskiEast News