<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa-2019-2020,cid,3">Zobacz szczegóły z PKO Ekstraklasy!</a> - Wisła? Personalnie to jest bardzo fajna drużyna. Na pewno nie na spadek z ligi. Sądząc po jej składzie, bardziej bym ją widział w górnej ósemce. Każdy piłkarz w tym składzie sporo potrafi i powinni to pokazać - uważa Franz Smuda w rozmowie z Interią. Za porażki z Piastem Gliwice i Legią Warszawa można rozgrzeszyć "Białą Gwiazdę". Wszak są to najlepsze drużyny w kraju. Jeśli jednak nie uda jej się zapunktować w spotkaniu z niezwykle solidną i wybieganą drużyną Marka Papszuna, nikt nie będzie słuchał żadnych wymówek. - Wisła rozegrała dopiero dwa mecze po przerwie, więc trudno ją krytykować od razu krytykować. Co ważne, tym razem gra również u siebie i powinna to wykorzystać. Jeśli meczu z Rakowem nie rozstrzygnie na swoją korzyść, to mogą nadejść trudne czasy, związane choćby z wyprawą do Gdyni, gdzie Arka za wszelką cenę będzie chciała opuścić strefę spadkową - podkreśla były selekcjoner. Raków ma ciągle, wcale niemałe, szanse na awans do górnej ósemki przed podziałem Ekstraklasy. Można nawet stwierdzić, że wszystko jest w rękach częstochowian. Jeśli pokonają krakowian i w 30. kolejce w Bełchatowie Śląsk, będą mieli 44 pkt. Taki dorobek, według wyliczeń Pawła Mogielnickiego z 90minut.pl, na 96.3 proc. daje gwarancję awansu do mistrzowskiej ósemki. Awans do niej byłby zwieńczeniem udanego sezonu dla beniaminka, który przez brak nowoczesnego stadionu jest skazany na tułaczkę.