Aby zostać liderką rankingu WTA Polka musiała wygrać mecz drugiej rundy turnieju Miami Open. I tak też się stało. Bez większych problemów najlepiej obecnie grająca tenisistka świata pokonała Viktoriję Golubic 6:2, 6:0. Świątek wygrała właśnie 12 mecz z rzędu, 21 w sezonie, który trwa niespełna trzy miesiące. Cały mecz ze Szwajcarką toczył się pod dyktando Polki, która pozwoliła sobie odebrać tylko dwa gemy. Bezdyskusyjnie wkroczyła na szczyt rankingu WTA i miejmy nadzieję, że zostanie tam bardzo długo. To, jak grała na korcie w Miami, po prostu trzeba zobaczyć. Czasu na świętowanie nie będzie zbyt wiele. W trzeciej rundzie rywalką Świątek będzie Madison Brengle. 31-letnia Amerykanka zajmuje 59. miejsce w WTA. W pierwszej rundzie pokonała Filipinkę Alexandrę Ealę, a w drugiej Liudmilę Samsonovą. Polka i Amerykanka grały ze sobą dwukrotnie. W 2018 roku u progu zawodowej kariery Świątek przegrała w Charleston 1:6, 1:6. Zrewanżowała się za tę porażkę w ubiegłym roku w Adelajdzie, wygrywając 6:3, 6:3. Czytaj także: Tak Iga Świątek świętowała swój sukces