"Jestem prawie pewna, że jutro słońce będzie świeciło tak samo jak dziś, póki co to wszystko wydaje się jednak nierealne. Numer 1!!" - napisała niezwykle szczęśliwa Świątek na swoim profilu na Twitterze, chwaląc się przy okazji zdjęciem ze współorganizatorami turnieju w Miami, gdzie Polka mierzyła się z Golubic. Byli zawodnicy James Blake i Lindsey Davenport wręczali jej z tej okazji kwiaty. Dzięki wygranej ze Szwajcarką 4 kwietnia Polka będzie liderką rankingu WTA. Zajmująca pierwszą pozycję z dużą przewagą Australijka Ashleigh Barty zdecydowała się zakończyć karierę i potwierdziła, że poprosi WTA o wykreślenie z listy rankingowej. Czytaj także: Droga na szczyt Igi Świątek Nasza zawodniczka nie mogła pozwolić sobie na zbyt długie świętowanie, bo przed nią kolejne mecze w turnieju. Taka okazja nie mogła jednak przejść zupełnie bez echa, dlatego Świątek wybrała się na żeberka. Tak jak bohater słynnego serialu "House of Cards" Frank Underwood. Polka zresztą, podobnie jak on, wspięła się na szczyt. Na szczęście przy użyciu zupełnie innych metod.