Wyścigi sprinterskie mają być rozgrywane na dystansie 100 km. Kierowcy z pierwszych trzech miejsc dostaną dodatkowe punkty do klasyfikacji mistrzostw świata - odpowiednio trzy, dwa i jeden. Jeszcze nie wiadomo, przed którymi dokładnie wyścigami o mistrzostwo świata wprowadzona zostanie rywalizacja na sprinterskim dystansie. Dwa mają się jednak odbyć w Europie (prawdopodobnie Silverstone i Monza), a jeden na innym kontynencie. To oznacza, że po pierwszym piątkowym treningu będą rozegrane kwalifikacje do wyścigu sprinterskiego. Zmiana formatu rywalizacji ma ją uatrakcyjnić i zachęcić do oglądania jeszcze więcej kibiców. "To będzie na pewno niezwykły spektakl i jestem przekonany, że będzie to też bardzo ciekawe dla samych kierowców" - skomentował szef F1 Stefano Domenicali. Wszystkie zespoły poparły takie zmiany. "Bardzo się cieszę, że wszyscy chcemy szukać nowych rozwiązań i jesteśmy gotowi na zmiany" - dodał szef FIA Jean Todt.