Lewis Hamilton coraz mocniej angażuje się w ruch antyrasistowski i to głównie przez jego działania teamy F1 i władze FIA publicznie manifestują sprzeciw wobec dyskryminacji i nierówności. Anglik dał o tym znać również po ostatnim - wygranym przez niego - GP Toskanii. Kierowca Mercedesa pojawił się na podium w koszulce z napisem: "Areszt dla policjantów, którzy zabili Breonnę Taylor".Sprawa zabójstwa ratowniczki medycznej Breonny Taylor przez policjantów nadal nie została wyjaśniona. Według medialnych relacji, funkcjonariusze mieli oddać osiem strzałów w stronę Taylor, w czasie przeszukania jej mieszkania. Kwestia ukarania policjantów powróciła do mediów przy okazji ostatnich wydarzeń w Stanach Zjednoczonych i zyskującego na sile ruchu Black Lives Matter. O ile FIA do tej pory popierała działania Hamiltona, to tym razem Anglik może mieć problemy.