W odpowiedzi Luca di Montezemolo Prezydent Ferrari wystosował pismo, w którym dziękuje za wsparcie i tłumaczy decyzję, o wycofaniu teamu z mistrzostw świata w 2010, gdyby FIA nadal stała na swoim stanowisku. W oficjalnych podziękowaniach możemy między innymi przeczytać. "Drodzy Przyjaciele, chciałbym podziękować za wszelkie wsparcie, jakie napływa do nas z całego świata. To bardzo ważne dla nas. Teraz wiemy, że nasza decyzja o ewentualnym wycofaniu ekipy z mistrzostw świata F1 w 2010 była ze wszech miar słuszna. Gdyby rzeczywiście doszło do najgorszego, to będzie to tylko spowodowane tym, iż jako ekipa z sześćdziesięcioletnią historią, chcemy mieć realny wpływ na zachowanie fundamentalnych zasad jakie od lat obowiązują w tym sporcie". "Chce zapewnić wszystkich, że po wycofaniu z F1 nasze auta będą rywalizować w innych wyścigach, gdzie znajdą miejsce godne milionów fanów i entuzjastów sportów motorowych na całym świecie. Ferrari nigdy się nie zmieni pod wpływem pyszałkowatych roszczeń" - kończy Luca di Montezemolo. RG