Amerykanin śledził wczoraj wydarzenia w Moskwie i złożył nowemu pretendentowi gratulacje. - Gratuluję Powietkinowi zwycięstwa. Już nie mogę się doczekać mojej pierwszej obowiązkowej obrony - napisał "Brązowy Bombardier" na Twitterze. Zanim do niej dojdzie, Wilder spotka się 13 czerwca w Birmingham w stanie Alabama z Ericiem Moliną (23-2, 17 KO). Później przyjdzie czas na Powietkina, choć ochotę na starcie z Amerykaninem ma też wielu innych pięściarzy. Wśród nich jest Australijczyk Lucas Browne, który zaczepia ostatnio Wildera na Twitterze, próbując nakłonić czempiona do walki. - Mam lepszych rywali do zmartwień - podsumował jego wpisy bokser z Alabamy.