Status finałowego eliminatora do walki o pas mistrza świata był tylko jedną ze stawek tej niezwykle istotnej, ze sportowego punktu widzenia, konfrontacji w wadze cruiser. W puli sobotniego pojedynku była także przepustka do turnieju World Boxing Super Series. Pierwsza runda była rozpoznawcza, ale należała do polskiego pięściarza, który wyprowadził kilka ciosów w kierunku Noela Gevora. Trener poinstruował Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka, aby ten szukał ciosów na tułów - celem osłabienia 26-letniego rywala. Kolejna odsłona także była bardzo wyrównana, ale znów, minimalnie lepszy był bokser z Piaseczna. W trzeciej rundzie tempo walki poszło w górę. Obaj pięściarze wyprowadzili kilka ciekawszych ciosów, ale to Gevor mógł się bardziej podobać. Niemiec ormiańskiego pochodzenia sprytnie uniknął ciosu "Diablo" w końcówce tej części poznańskiego starcia. W czwartej rundzie Włodarczyk podrażnił 26-latka lewym sierpowym na szczękę, ale Niemiec odpowiedział imponującą serią ciosów z lewej ręki, spychając Polaka do narożnika. Akcję i rundę zakończył z kolei prawym ciosem sierpowym. Kolejna odsłona była znacznie spokojniejsza i można ją było wypunktować w obie strony. Szósta runda należała do Gevora, który wyprowadził kilka celnych ciosów. W końcówce 35-latek ugiął się nawet na nogach, ale nie dał się powalić. Kolejna runda była spokojniejsza, ale ponownie można ją było zaliczyć na korzyść reprezentanta Niemiec. Wyrównana była także ósma partia, ale tutaj lekkie wskazanie było po stronie "Diablo". Dziewiąta runda była bardzo słaba. Obaj pięściarze cofnęli się i czekali na ruch rywala. Żaden nie zdecydował się na odważniejsze próby. Chwilę później było znacznie lepiej, ale starcie ponownie było bardzo wyrównane. Jedenasta odsłona również nie była łatwa do punktowania, ale nieco lepiej zaprezentował się 35-latek z Piaseczna. Polak znacznie więcej ryzykował, wchodząc w otwarte wymiany. Ostatnia runda była bardzo wyrównana, a obaj pięściarze mieli swoje momenty. Pojedyncze ciosy i częste klinczowanie to najlepsze podsumowanie ostatnich trzech minut walki wieczoru Poznań Boxing Night.