"Czuję się jak nowo narodzony! Uważam, że nie miałbym żadnych problemów z walką w wadze ciężkiej. Chcę zobaczyć jak to jest złamać kilka żeber, albo jednym ciosem pogruchotać komuś szczękę." - mówi Kimbo Slince. Promotor Gary Shaw twierdzi, że kilka tygodni temu podpisał kontrakt z Kimbo i ma on wystąpić na gali boksu zawodowego w listopadzie lub grudniu. Wszystko ma zależeć od tego jak będą przebiegały przygotowania do walki w ringu pod okiem trenera Clemente Medina. Slice twierdzi, że nie zamyka sobie drzwi do walk w MMA i nadal jest otwarty na propozycje pojedynków na galach UFC, ale chce spróbować czegoś innego. "To jest kolejny krok w mojej karierze. Kocham walczyć. Kocham nokautować rywali. Może niektórzy pomyślą, że jestem szalony" - powiedział Kimbo. W wadze ciężkiej dominują obecnie bracia Kliczko, ale Shaw uważa, że Kimbo mógłby być dla nich bardzo trudnym rywalem. W ocenie promotora Kimbo może zdobyć tytuł mistrza świata. "Zawsze mówiłem, że on może być mistrzem świata. Teraz wierzę w to jeszcze bardziej niż kiedykolwiek. To nie jest era Tysona, Holyfielda, czy Lennoxa Lewisa." - powiedział Shaw.