Blisko 41-letni Powietkin, mistrz olimpijski z Aten z 2004 roku, był w dużych opałach w czwartej rundzie, gdy dwukrotnie znalazł się na deskach. W kolejnym starciu wyprowadził jednak potężny cios na szczękę Whyte'a, który zakończył pojedynek. Brytyjczyk poniósł drugą porażkę w zawodowej karierze i musi odłożyć marzenia o tytule WBC. Być może nie na długo, bo jego menadżer zapowiedział skorzystanie z klauzuli w kontrakcie i doprowadzenie do rewanżowego pojedynku jeszcze w tym roku. Rosjanin w karierze był już zawodowym mistrzem świata, ale organizacji WBA. Powietkin lub Whyte staną przed szansą walki o pas WBC, który jest obecnie w posiadaniu Tysona Fury'ego. Wcześniej Brytyjczyk ma jednak jeszcze stoczyć kolejną walkę z Amerykaninem Deontayem Wilderem. krys/