W rozmowie z Piotrem Buczakiem z portalu "To jest boks" Amerykanin wymienił kilku obecnie wyróżniających się polskich bokserów. Według Rafaela są oni nieprzewidywalni, ale jeszcze nie prezentują mistrzowskiego poziomu. - Kogo mam do wyboru? Jest Głowacki. Włodarczyk ciągle walczy? Cieślak przegrał ostatnio w Kongo z Makabu. Sulęcki też był całkiem niezły. Widziałem go w przegranej walce z Andrade - powiedział i dodał: - Jest wielu dobrych polskich pięściarzy. Nie wiem, czy w tym momencie ktoś się wyróżnia. Wszyscy są typami mocnych pretendentów, którzy danej nocy mogą wygrać. Dziennikarz ESPN pokusił się też o wybór najlepszego polskiego pięściarza w historii. Docenił Andrzeja Gołotę, ale wskazał Tomasza Adamka. - Myślę, że najlepszym w historii polskim pięściarzem był Adamek. Najpierw pomyślałem o Gołocie, ale on sam się zniszczył. Fatalnie przegrywał w swoich walkach o tytuł. Walczył o wszystkie wersje mistrzostwa świata w wadze ciężkiej. Był bardzo utalentowany, ale nie miał głowy, więc muszę wskazać na Adamka. Byłem na hali, kiedy wygrał tytuł w wadze półciężkiej z Paulem Briggsem. Byłem też, kiedy przegrał z Chadem Dawsonem w szczycie formy. Dał mu mocną walkę. Stoczył fantastyczny pojedynek ze Steve’em Cunninghamem w wadze junior ciężkiej i został mistrzem. Walka z Kliczko o tytuł w wadze ciężkiej była niesprawiedliwa z powodu dużej różnicy rozmiarów. Ukrainiec był ogromny. Do tego Kliczko miał duże umiejętności. To było ciężkie - przyznał. Rafael docenił klasę polskich pięściarzy oraz naszych kibiców. - Polska zawsze miała talenty, ale obecnie wielu czołowych zawodników przegrało swoje walki. Nie wiem, czy kolejni będą w stanie ich zastąpić, ale mam nadzieję, że tak będzie, bo Polacy mają świetnych. Są niesamowici. MP