Joshua walczył zarówno z Anglikiem, jak i Nowozelandczykiem. Tego pierwszego zastopował w siódmej rundzie w grudniu 2015 roku, z drugim zaś wygrał w marcu br. na punkty. Choć sam Parkera nie pokonał przed czasem, uważa, że zdoła to zrobić jego rodak. - Stawiam na Dilliana, i to przez nokaut. Dillian nie ma nic do stracenia. Od jakiegoś czasu domaga się walki o tytuł, myślę, że chce coś udowodnić. Parker jest silny, może przyjąć cios. W naszym pojedynku boksował na wstecznym, a ja walczyłem ostrożnie, bo chciałem położyć grunt pod starcie z Wilderem. Dillian nie ma jednak nic do stracenia, a wszystko ma do zyskania. Odpali wszystkie działa i będzie chciał jak najszybciej znokautować Parkera - oświadczył mistrz wagi ciężkiej. Starcie z Whyte'em będzie dla Parkera pierwszym od czasu porażki z Joshuą. W marcowym pojedynku Nowozelandczyk stracił pas WBO.