Reprezentant Szwecji skrytykował kibiców
Kibice krytykujący piłkarzy to w futbolu nic nowego. Zdarza się, że fani potrafią wygwizdać drużynę nawet po wygranym meczu. W Szwecji doszło jednak do zamiany ról i tymi niezadowolonymi stali się... reprezentanci niebiesko-żółtych.

Wszystko przez wyjątkowo niską frekwencję podczas towarzyskiego starcia z Czechami. Spotkanie, mimo obecności Zlatana Ibrahimovicia w podstawowym składzie, oglądało z trybun Friends Areny zaledwie 18 745 osób. To trzeci najgorszy wynik od momentu przeniesienia meczów kadry ze stadionu Rasunda.
- To bardzo smutne. Kibicom należą się słowa krytyki. Jesteśmy zespołem, który awansował na Euro 2016 i naprawdę potrzebujemy ich wsparcia. Nie chcę nikogo obwiniać, ale futbol bez fanów jest niczym - powiedział John Guidetti.
Foto Olimpik/x-news
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje